Tuskowie nie muszą się już gnieździć w mieszkaniu w bloku. Za pół miliona kupili piętro w zabytkowym domu

fot. se.pl/wpolityce
fot. se.pl/wpolityce

Aż miło patrzeć, jak dobrze się wiedzie synowi premiera Michałowi Tuskowi i jego małżonce Annie, którzy właśnie kupili sobie nowe, luksusowe mieszkanie w Gdańsku - podaje Super Ekspres. Syn premiera, pracujący w gdańskim porcie lotniczym im. Lecha Wałęsy i zarabiający kilka tysięcy zł miesięcznie, dał za 130-metrowe lokum pół miliona złotych. Jak ustalili dziennikarze "SE", zapłacił gotówką.

Michał i Anna Tusk mają dwóch synków, czteroletniego i młodszego który urodził się w ubiegłym roku. Nie ma się zatem co dziwić, że Tuskowie zamienili mieszkanie na jednym z gdańskich osiedli na całe piętro w jednym z zabytkowych domów w malowniczej części miasta. Mieszkanie ma trzy pokoje, łazienkę, kuchnię, WC i garderobę. Syn premiera będzie miał również do dyspozycji poddasze, które można zaadaptować na biuro bądź pracownię. Do mieszkania przynależą również 250-metrowy ogród, garaż i piwnica.

Akt notarialny został podpisany na początku tygodnia. Mieszkanie pierwotnie kosztowało 550 tys. zł. Tuskom udało się utargować 50 tys. zł. W sumie zapłacili gotówką pół miliona złotych

- mówi Super Ekspresowi osoba znająca kulisy transakcji. Poprzednie mieszkanie Tusków zostało sprzedane za 450 tys. złotych, zatem syn premiera aby popraiwć sobie warunki lokalowe musiał wyłożyć zaledwie 50 tysięcy złotych.

O synu premiera zrobiło się głośno w ubiegłym roku. Jak ujawnił tygodnik "Wprost", pracował równocześnie jako dziennikarz "Gazety Wyborczej", zajmując się m.in. tematyką lotniczą, i PR-owiec linii lotniczych OLT Express. Linie te należały do prezesa Amber Gold, siedzącego od kilku miesięcy w areszcie Marcina P. Kiedy później syn szefa rządu zatrudnił się na stanowisku specjalisty w gdańskim Porcie Lotniczym, Marcin P. oskarżał go, że przekazywał mu informacje, które miały być tajemnicą handlową. Śledztwo prowadziła łódzka prokuratura, ale niczego się nie dopatrzyła.

źródło: se.pl/Wuj

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych