Tej nocy byliśmy z Rotmistrzem. Przejmujący wieczór w przejmującym miejscu. 65.rocznica zamordowania Witolda Pileckiego

fot. solidarni2010
fot. solidarni2010

Godzinę śmierci Rotmistrza Pileckiego wraz z Córką i Wnuczką Rotmistrza przeżywamy w uroczysty sposób pod murem więzienia na ul. Rakowickiej.

 

To za tym murem o godz.21.30 wykonano wyrok – strzałem katyńskim w tył głowy.


Rajd Katyński w uroczystej motocyklowej eskorcie przejechał z „Łączki” na Powązkach , gdzie najprawdopodobniej pochowano tajnie ciało rotmistrza i gdzie trwają prace ekshumacyjne,  pod więzienie na Rakowieckiej.




Tu o 21.30 rozpoczęła się uroczystość- wspomnienie o rotmistrzu i jego bohaterskim życiu, oraz niemniej bohaterskiej śmierci… Potem śpiew pieśni „Boże , coś Polskę”, modlitwa i Hymn Polski.


Rozlega się drżący głos Córki Rotmistrza, mimo przeprosin i zaziębienia, nie może nie przemówić, nie podziękować zgromadzonym, wspominając lata samotnych odwiedzin pod tym murem w godzinie wykonania wyroku.



Potem składanie wieńców, zapalenie zniczy, i kolejnych,. Licznie podchodzą uczestnicy Rajdu Katyńskiego, kibice, Solidarni2010, jesteśmy razem , pamiętamy!



Rozlega się chóralny okrzyk kibiców „Cześć i chwała bohaterom” – Rotmistrzowi i  wszystkim, którzy zginęli z rąk oprawców z UB, NKWD w „wolnej”Polsce.


Pamiętamy!

Będziemy tu za rok!


HD

 


Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.