Godzinę śmierci Rotmistrza Pileckiego wraz z Córką i Wnuczką Rotmistrza przeżywamy w uroczysty sposób pod murem więzienia na ul. Rakowickiej.
To za tym murem o godz.21.30 wykonano wyrok – strzałem katyńskim w tył głowy.
Rajd Katyński w uroczystej motocyklowej eskorcie przejechał z „Łączki” na Powązkach , gdzie najprawdopodobniej pochowano tajnie ciało rotmistrza i gdzie trwają prace ekshumacyjne, pod więzienie na Rakowieckiej.
Tu o 21.30 rozpoczęła się uroczystość- wspomnienie o rotmistrzu i jego bohaterskim życiu, oraz niemniej bohaterskiej śmierci… Potem śpiew pieśni „Boże , coś Polskę”, modlitwa i Hymn Polski.
Rozlega się drżący głos Córki Rotmistrza, mimo przeprosin i zaziębienia, nie może nie przemówić, nie podziękować zgromadzonym, wspominając lata samotnych odwiedzin pod tym murem w godzinie wykonania wyroku.
Potem składanie wieńców, zapalenie zniczy, i kolejnych,. Licznie podchodzą uczestnicy Rajdu Katyńskiego, kibice, Solidarni2010, jesteśmy razem , pamiętamy!
Rozlega się chóralny okrzyk kibiców „Cześć i chwała bohaterom” – Rotmistrzowi i wszystkim, którzy zginęli z rąk oprawców z UB, NKWD w „wolnej”Polsce.
Pamiętamy!
Będziemy tu za rok!
HD
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/158350-tej-nocy-bylismy-z-rotmistrzem-przejmujacy-wieczor-w-przejmujacym-miejscu-65rocznica-zamordowania-witolda-pileckiego