Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w ostatnim czasie wykrywanych jest coraz mniej przestępstw. Minister Bartłomiej Sienkiewicz uważa natomiast, że jest odwrotnie.
Wykrywalność jest tu niższa aż o ponad 7 pkt proc. (porównanie I kw. 2013 z I kw. 2012 r.). W przypadku sprawców rozbojów udaje się wyjaśnić 41,3 proc. przypadków (wcześniej 44 proc.). W zakresie wykrywalności kradzieży nastąpił spadek z 43 do 41 proc.
- czytamy w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
Spadek wykrywalności jest tylko pozornie niewielki.
Aby odrobić taką stratę, trzeba minimum roku ciężkiej pracy. Choć to niewielki procentowo spadek, kradzieży są setki tysięcy i nawet o 2 proc. Mniejsza wykrywalność oznacza bezkarność dla setek sprawców
- mówi w rozmowie z DGP jeden z byłych szefów policji.
Szef MSW twierdzi natomiast, że policja pracuje coraz lepiej.
Jak to się dzieje, że równocześnie wzrasta wykrywalność, spada liczba przestępstw, a w wielu innych sferach aktywności policji i porządku publicznego można zaobserwować wyraźną poprawę w stosunku do okresu poprzedniego?
- pytał Bartłomiej Sienkiewicz podczas posiedzenia sejmowej komisji spraw wewnętrznych.
Członkowie komisji wydają się jednak być odmiennego zdania.
Jesteśmy zaniepokojeni tym, co dzieje się w policji, bo dotyczy to spraw najbliższych każdemu Polakowi. Będziemy domagać się wyjaśnień od MSW i od samej policji
- zapowiedział Jarosław Zieliński, wiceprzewodniczący sejmowej komisji spraw wewnętrznych.
DGP/aż
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/158123-spada-wykrywalnosc-przestepstw-policja-nie-radzi-sobie-pod-rzadami-bartlomieja-sienkiewicza