Interesujący tekst, mocno osadzony w polskiej kulturze, napisał na łamach "Plusa Minusa" prof. Andrzej Nowak. Artykuł dotyczy polsko-żydowskich relacji oraz tego, w jaki sposób można przezwyciężyć wzajemną niechęć i uprzedzenia.
Historyk próbuje odnaleźć odpowiedź w dziełach literackich i muzycznych:
Trwa rok Tuwima. Różne przypomina się przy tej okazji wątki z jego biografii, różne przyczynki - także do jego rozrachunków z polskością złą. Mnie na pamięć przyszły te słowa, zapisane w "Kwiatach polskich". Najkrótsza odpowiedź na pytanie o to, jak określić patriotyzm.
To są te proste słowa:
"... Ojczyzna/Jest moim domem. Mnie w udziele / Dom polski przypadł. To - ojczyzna. / A inne kraje są hotele"
- przypomina Nowak.
Inną postacią, o której wspomina historyk jest Mieczysław Weinberg, jeden z najwybitniejszych kompozytorów muzyki w XX wieku:
Weinberg zostawił w swej muzyce zapis niezrealizowanej, przerwanej ostatecznie tak strasznie przez niemiecki najazd i Holocaust, obietnicy polskiej kultury żydowskiej drugiej połowy XX wieku. (...) Dziś słucham z zachwytem jego 3. symfonii, osnutej na motywie melodii "Umarł Maciek, umarł" - i myślę: czy umarła bezpowrotnie ta kultura, ta szansa, której ostatnim może wielkim głosem była poezja Tuwima? Może, ale czy wolno nam o niej zapomnieć? Czy do czegoś nas ona dziś zobowiązuje? Do nienawiści czy do jej przezwyciężenia?
- pyta prof. Nowak.
Odpowiedzi na te pytania, historyk
Wracają do mnie słowa Tuwima o polskim domu, kiedy słyszę wciąż w mediach ataki na patriotyzm, szyderstwo, nawoływanie do ucieczki od polskości, widzę gest wsadzania polskiej flagi w psie odchody. A wszystko to uzasadniane u spodu tym już prawie aksjomatem: patriotyzm polski = antysemityzm. Podszewka tego "aksjomatu" jest równie paskudna: żaden Żyd nie może być polskim patriotą - po Holokauście, po Jedwabnem, po 1968 roku, po lekcji Jana Tomasza Grossa. Zastanawiałem się, czy ten szantaż wyłącznej alternatywy musi zwyciężyć
- pisze prof. Nowak.
I zauważa, że przynajmniej częściową odpowiedzią na tak postawione pytania i dylematy może być list dr. Ryszarda Praszkiera, również opublikowany w "Rzeczpospolitej".
Pragnę prosić o przebaczenie w imieniu Żydów, którzy wraz z innymi Polakami przyczynili się do umocnienia okupacji sowieckiej w Polsce. Nic mnie z nimi nie łączy, ale w końcu ktoś musi poprosić o przebaczenie! (...) Oczywiście nie ma cudów, będą się pojawiać wypowiedzi antypolskie czy antysemickie. W obu wypadkach krew się burzy i pojawia się słuszna potrzeba polemiki czy walki z takimi poglądami; sądzę jednak, że warto tak argumentować, by nie gubić w sercu i nie tracić z pola widzenia tego, co najważniejsze i najpiękniejsze: wspólnoty polskiej; wspólnoty, między innymi, Polaków i Żydów
- pisze Praszkier.
Całość obu tekstów w "Plusie Minusie".
lw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/157333-prof-nowak-czy-umarla-bezpowrotnie-ta-kultura-ta-szansa-ktorej-ostatnim-moze-wielkim-glosem-byla-poezja-tuwima