TYLKO U NAS. Fragment powstającego filmu pt. "Nielegał" o Tomaszu Turowskim. "Jego przykład pokazuje, jak gładko PRL przeszedł w III RP." WIDEO!

Fot. Fragment powstającego filmu "Nielegał"
Fot. Fragment powstającego filmu "Nielegał"

"Nielegał". Tak nosić będzie tytuł filmu opowiadający o losach Tomasza Turowskiego - agenta wywiadu PRL, działającego w zakonie jezuitów. Prezentujemy na wPolityce.pl fragment filmu, w którym możemy zobaczyć fragmenty procesów Turowskiego. Autorem "Nielegała" jest Paweł Nowacki, który tak tłumaczył nam etap, na którym są prace związane z produkcją:

Prace nad filmem trwają. Mamy dokumentację dotyczącą procesów i miejsc pobytu agenta o pseudonimie Orson, jest też zamysł scenariuszowy. W tej chwili wciąż dokumentujemy tę sprawę – wciąż trwają procesy, szukamy również inwestora do filmu

- tłumaczy Nowacki.

Dziennikarz opowiada również o motywacjach, które skłoniły go zajęcia się postacią Turowskiego:

Przykład Turowskiego pokazuje w sposób porażający, jak gładko PRL przeszedł w III RP i w jak niewielu kwestiach różni się od swojej poprzedniczki

- mówi.

W "Nielegale" zostaną wykorzystane między innymi fragmenty autorstwa Rafała Dudkiewicza. Pomagający Nowackiemu przy produkcji o Turowskim tak ocenia problem tej postaci:

Sprawa Turowskiego wskazuje na trzy głębokie kryzysy, które mamy w III Rzeczypospolitej. Pierwszy z nich to powracający jak czkawka problem nierozliczenia z komunizmem i przeszłością. Turowski jest jedną z takich wpływowych postaci, która miała, delikatnie mówiąc, interesującą przeszłość w czasach komunizmu. Bez wyjaśnienia pozostaje też rola Turowskiego w Moskwie i Smoleńsku w 2010 roku. III RP nie jest w stanie odciąć pępowiny od PRL-u, być może dlatego, że o takim układzie sił zadecydowano podczas obrad Okrągłego Stołu.

Drugim problemem jest olbrzymi kłopot z polskim wymiarem sprawiedliwości. Oczywiście szanuję niezawisłość sędziego i możliwość autonomicznego podjęcia decyzji, ale w niektórych przypadkach śmiem wątpić, czy takie decyzje mają taki charakter, czy nie wynikają one ze strachu wobec mainstreamu, salonu, ośrodków, które kształtują główną opinię.

Wreszcie trzecia sprawa to duży problem Kościoła z rozliczeniem się z własną przeszłością i w sposób jasny się odciąć od tych, którzy w negatywny sposób ją kreowali. Jeżeli Turowski mógł być przez kilka lat klerykiem w seminariach ojców jezuitów, to coś jest nie tak – albo z formacją, albo z osobami, które były za niego odpowiedzialne. Turowski na swój sposób był genialnym człowiekiem, jego meldunki były też niezwykle istotne dla wydziału jedenastego departamentu pierwszego, korzystano z nich także przy rozpracowywaniu emigracji francuskiej. „Nielegał” jest w każdym wywiadzie creme de la creme.

- mówi Dudkiewicz.

Prezentujemy fragment powstającego "Nielegała". W pokazanej części filmu możemy zobaczyć fragmenty procesów Turowskiego, jak również kilka jego wypowiedzi:

Jest masa niedomówień w tej sprawie, masa nieprawdziwych faktów, które służą jako pożywka mowy nienawiści. (...) Nigdy nie zdradziłem środowiska jezuitów, bo nigdy nie byłem jezuitą. Ja byłem klerykiem. Wstąpiłem tam, bo miałem za zadanie rozpracowanie struktur natowskich, a jezuici byli kapelanami w służbach specjalnych.

Zawsze wierzyłem w to, że polskie organa prawne nie podlegają żadnym presjom zewnętrznym tudzież presjom czwartej władzy.

- mówił Turowski.

Film można zobaczyć, klikając w film poniżej:

svl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.