Politycy Europy Plus stoją murem za Barroso. "Chcemy Polski, Czech i Niemiec w jednym państwie. Jesteśmy fundamentalnymi europeistami"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka

Liderzy Europy Plus Marek Siwiec i Janusz Palikot przekonywali w czwartek do projektu federalnej Europy. Tym samym nawiązali do słów Jose Manuela Barroso, który przewidywał, że za kilka lat Polska, Czechy i Niemcy będą częścią jednego państwa.

CZYTAJ WIĘCEJ: Europa za kilka lat będzie federacją. Przewodniczący KE Jose Manuel Barosso zdradza niepokojące plany

Prezentujemy się jako ruch skrajnie fundamentalnych europeistów, którzy chcą więcej integracji

- mówił Siwiec.

Liderzy Europy Plus przedstawili w czwartek w Warszawie deklarację programową ruchu.

Generalnie prezentujemy się jako ruch skrajnie fundamentalnych europeistów, ludzi, którzy chcą więcej integracji, nie boją się słowa "federalizacja" Unii Europejskiej, są za wspólną walutą europejską

- mówił tymczasowy szef stowarzyszenia Europa Plus europoseł Marek Siwiec podczas prezentacji.

Janusz Palikot powoływał się z kolei na słowa szefa Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso.

Za kilka już lat Polska, Czechy i Niemcy będą w jednym państwie - federalnej Europie. Choć to dziś brzmi jeszcze wciąż szokująco, ale to jest realny projekt, o którym myślą dziś najważniejsi politycy w Europie

- mówił Palikot.

Według niego konieczna jest tego typu mobilizacja w Europie "przeciwko nacjonalistycznym, ksenofobicznym i takim partykularnym nastrojom, które podnoszą się".

Aby Europa wyszła z kryzysu, szybko się rozwijała, stworzyła niezbędne miejsca pracy, takie myślenie o federalnej Europie jest nam wszystkim bardzo bliskie, takie jak wyraził (...) Barroso - Polska, Czechy i Niemcy w jednym państwie

- mówił Palikot.

Szef RP, pytany, czy można wygrać w Polsce jakiekolwiek wybory, mówiąc o wspólnym państwie polsko-czesko-niemieckim, odparł, że projekt wspólnego państwa europejskiego nie oznacza likwidacji tożsamości polskiej, niemieckiej czy francuskiej.

Krzysztof Iszkowski z zarządu stowarzyszenia Europa Plus podkreślał, że deklaracja programowa jest przygotowana na wybory europejskie, ale również pod kątem sytuacji w Polsce i dalszej przyszłości Europy Plus.

Liderzy Europy Plus pytani byli także, dlaczego w czwartkowej konferencji nie bierze udziału współtwórca Europy Plus Aleksander Kwaśniewski.

Bo jest chory

- odparł Siwiec.

Według Siwca zaprezentowana w czwartek deklaracja jest "przekąską" przed programem formacji, który powinien być gotowy wczesną jesienią; wtedy również Europa Plus ma rozpocząć prezentację kandydatów do PE oraz "działalność już bardziej kampanijną".

Polacy chcą lepszego życia. Dlatego powstała Europa Plus: centrolewicowa nowoczesna formacja, która zmieni Polskę na lepsze. W Europie Plus są ludzie, którzy wprowadzali Polskę do Unii Europejskiej. Teraz wprowadzą Europę do Polski

- czytamy w deklaracji formacji.

Napisano w niej ponadto m.in., że waluta europejska w Polsce powinna być wprowadzona od 1 stycznia 2019 roku, powinno powstać 700 tysięcy nowych miejsc pracy w sektorze gospodarki opartej na wiedzy i nowych technologiach oraz powinien być darmowy internet. Ponadto Europa Plus obiecuje rewolucję w finansowaniu służby zdrowia, nauki, badań i rozwoju oraz edukacji i kultury. "Jeżeli wydatki na obronność mogą być gwarantowane ustawą, to wydatki na leczenie, naukę i kulturę muszą być gwarantowane w podobny sposób" - napisano.

Autorzy deklaracji oceniają, że rdzeniem integracji kontynentu stała się strefa euro.

Polska musi koniecznie znaleźć się w tym gronie

- czytamy.

Nacjonalizm i strach Kaczyńskiego z jednej strony oraz bierność i lenistwo Tuska z drugiej mogą zaprzepaścić naszą szansę na historyczny sukces. Polska może być w sercu Europy. Ale do tego potrzebne są odważne decyzje. Inaczej zostaniemy na peryferiach, jak ubogi krewny, który potrafi się tylko użalać na swój los

-  napisano w dokumencie.

lw, PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych