Jan Dworak odpiera zarzuty, że w ofercie TVP nie ma programów religijnych. Jest przecież "Ojciec Mateusz" i "Plebania"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP / T. Gzell
fot. PAP / T. Gzell

Senackiej Komisji Kultury i Środków Przekazu nie udało się wczoraj przedyskutować kwestii czterech wolnych miejsc na multipleksie MUX-1. Konkurs powinien zostać rozstrzygnięty w ciągu najbliższych tygodni, jednak zabrakło czasu na dyskusje. Powód? Ograniczony czas członków KRRiT. Na spotkanie z senatorami, podczas którego mieli przedstawić sprawozdanie ze swoich prac w 2012 roku i omówić sprawy konkursowe, zaplanowali zaledwie dwie godziny.


Tłumaczenie, jakie złożyli członkowie KRRiT senatorom zabrzmiało w obliczu palących faktów wyjątkowo absurdalnie. Stwierdzili, że kupili już bilety na pociąg do Krakowa i nie mogą się spóźnić. Przewodniczący KRRiT Jan Dworak zapewniał, że Rada nie lekceważy ani Sejmu, ani Senatu, a o planowanym w Krakowie  spotkaniu wspominali już wcześniej.

Jak przypomina Nasz Dziennik, to nie pierwszy przypadek kłopotów senackiej Komisji Kultury i Środków Przekazu ze zorganizowaniem debaty z udziałem członków Rady. Poprzednie zaplanowane było na 5 kwietnia, a senatorowie mieli na nim wysłuchać informacji o konkursie na pierwszy multipleks. Jan Dworak nie pojawił się.

Na wczorajszym spotkaniu okazało się, że członkom Rady nie można nawet zwrócić uwagi. Gdy senator PiS Grzegorz Czeleja próbował uzyskać wyjaśnienia, został skarcony przez senatora Kazimierza Kutza.

Moje oburzenie nie ma granic. Przepraszam gości za to, co się tutaj dzieje

- powiedział senator PO.

Do rozmowy na temat multipleksu nie doszło. Udało się jednak wysłuchać sprawozdania KRRiT z działań w roku 2012. Jan Dworak przyznał w nim, że 2012 rok stał pod znakiem protestów w obronie Telewizji Trwam.

Mówił o marszach, listach wysłanych do KRRiT, konferencji w Parlamencie Europejskim, ale bagatelizował te wydarzenia. Argumentował, że decyzja koncesyjna Rady została potwierdzona wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, a teraz KRRiT ma nadzieję, że podobnie orzeknie Naczelny Sąd Administracyjny

- relacjonuje ND.

Beata Kempa zarzuciła Radzie, że nie realizuje swojej misji, a jest nią przede wszystkim dbanie o interes odbiorcy. Wskazała, że w ofercie stacji telewizyjnych obecnych na multipleksach udział programów religijnych wynosi 0 procent i to w sytuacji, gdy ponad 90 proc. Polaków to katolicy. Dominuje za to rozrywka, którą oszacowano na 23 proc., seriale - 19 proc., filmy - 14 proc. Z kolei edukacja zajmuje zaledwie 2 proc. oferty.

Jan Dworak twierdził, że kwestia obecności religii w mediach jest złożona.

Katolicyzm nie jest gatunkiem programowym, audycje religijne są w Telewizji Polskiej, publicznym radiu. Jest ich dużo

powiedział przewodniczący Rady, zaliczając do kategorii audycji religijnych zaliczył seriale… „Plebania” i „Ojciec Mateusz”.

 

mall/ Nasz Dziennik

 

Do nabycia w Sklepiku.pl:"W obronie wiary"

autor:Purtill Richard L.

Książka Richarda L. Purtilla ukazuje nam bogactwo myśli i głębię duchowości C.S. Lewisa niejako z lotu ptaka. Autor odwołuje się zarówno do beletrystycznej, jak i niebeletrystycznej twórczości Lewisa, a także obszernie cytuje fragmenty jego niepublikowanych wcześniej prywatnych listów. Przedstawia chrześcijańską mądrość pisarza w sposób kompleksowy, ukazując cały kunszt tak charakterystycznej dla niego praktyki „wprzęgania wyobraźni w służbę argumentacji”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych