Marsz w obronie rodziny i wartości katolickich przeszedł w niedzielę ulicami Gdańska. Manifestujący sprzeciwiali się promowaniu homoseksualizmu w życiu publicznym.
Marsz przeszedł spod kościoła św. Brygidy, w którym wcześniej odprawiona została msza św. w intencji ojczyzny, ulicami w centrum miasta pod pomnik króla Jana III Sobieskiego.
Na czele pochodu niesiono transparent z napisem "Stop homodyktatowi". Chłopak i dziewczyna – to jest rodzina". Na innych transparentach umieszczono hasła: "Nie róbcie krzywdy naszym dzieciom", "Walczymy o dzieci". Wiele osób trzymało w rękach biało-czerwone flagi.
Uczestnicy marszu skandowali: "Nie tęczowa, nie laicka, tylko Polska katolicka", "Polska wolna od dewiacji", "Człowiek rodzi się normalny, nie homoseksualny", "Polskie szkoły zamykacie, a zboczeńców popieracie".
Wznoszono także takie hasła jak: "Tylko idiota głosuje na Palikota", "Przeżyliśmy Niemca, Ruska; przeżyjemy rządy Tuska", "Nie oddamy wam telewizji Trwam", "Wolne media, wolność słowa, wolna Polska narodowa".
W trakcie marszu śpiewano także pieśni religijne.
Dziś w Polsce normalność jest atakowana. Nie możemy żyć tak jak nasi dziadkowie i babcie tylko mamy być nowocześni. A nowocześni to oznacza, że mamy być otwarci na wszelkie dewiacje, odrzucić wszelkie wartości lub uznać, że wartości są względne"
- powiedziała główna organizatorka marszu Anna Kołakowska z Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę.
Jak podkreśliła, jest to protest przeciwko temu, aby dewianci różnej maści, którzy stanowią margines życia społecznego narzucali nam swoją chorą wizję człowieka i społeczeństwa.
Wśród uczestników marszu byli m.in. posłowie PiS Andrzej Jaworski i Dorota Arciszewska-Mielewczyk, środowiska związane z klubem Gazety Polskiej, członkowie Obozu Narodowo-Radykalnego i Ligi Obrony Suwerenności.
PAP/JKUB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/156805-dzis-w-polsce-normalnosc-jest-atakowana-marsz-w-obronie-rodziny-i-wartosci-katolickich-bez-karakana-z-czekolady