Jarosław Kaczyński: Polską można rządzić inaczej. PiS ma receptę na wyprowadzenie kraju z kryzysu

fot. PAP/Jacek Bednarczyk
fot. PAP/Jacek Bednarczyk

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, w ramach swojego objazdu po Polsce, spotyka się dziś z mieszkańcami trzech miast. W Łowiczu mówił, że Polską można rządzić inaczej. Przekonywał, że PiS wie, jak m.in. wyprowadzić kraj z kryzysu, stworzyć nowe miejsca pracy i "uzdrowić" służbę zdrowia.

Na spotkaniu z mieszkańcami miasta Łowicza Kaczyński mówił m.in., że "są alternatywy" wobec tego, co się dzieje obecnie w Polsce. Według niego, nie jest tak, że władza PO jest "jedna na zawsze". Przekonywał, że PiS wie, jak wyprowadzić kraj z kryzysu finansowego, jak stworzyć nowe miejsca pracy, jak uzdrowić służbę zdrowia. Przypomniał, że jedną z propozycji PiS jest nowy system podatkowy, w którym sprawiedliwe podatki będą płacić wszyscy.

Zdaniem Kaczyńskiego nie wolno dopuścić do prywatyzacji służby zdrowia, bo prywatyzacja to - mówił - szukanie jedynie zysków. Podkreślał, że ludzie oczekują zupełnie czegoś innego, dlatego m.in. należy powrócić do finansowania z budżetu, w szkołach powinny znowu zacząć działać gabinety lekarskie i stomatologiczne.

Mamy alternatywy dla tego, co się dzieje w kraju

- mówił szef PiS.

Mieszkańcy Łowicza pytali Kaczyńskiego m.in. o to, co PiS proponuje młodym ludziom. Przekonywał, że to nowe miejsca pracy i tanie mieszkania na wynajem; więcej wolności, ale nie takiej, która sprowadza się do obrażania innych. Pytany o tzw. ustawę śmieciową odpowiedział, że jego partia będzie się jej przeciwstawiać, bo ta ustawa to "jedno z arcyoszustw". Odpowiadając na pytanie dotyczące wyjaśnienia tragedii pod Smoleńskiem mówił, że zostanie wyjaśniona tylko wtedy, gdy zmieni się władza.

 

Przed wizytą w Łowiczu Kaczyński odwiedził Żyrardów. Pomysły PiS, które tam zaprezentował to m.in. referendum ws. zmian w systemie emerytalnym, ruch monitorowania wyborów oraz powołanie ministerstwa energetyki. Lider największej partii opozycyjnej skrytykował też wyrok sądu ws. grudnia 70.

 


W ramach swojego objazdu po Polsce prezes PiS odwiedza woj. mazowieckie i łódzkie.

Opowiadamy się jednoznacznie za powrotem do ZUS i solidarności społecznej. Uważamy, że potrzebna jest kampania informacyjna a także referendum. Nie chcemy nic robić arbitralnie. Jeżeli społeczeństwo uzna, że powinno być inaczej, wtedy to zaakceptujemy

- mówił Kaczyński.
Jak zaznaczył,

państwo kiedyś tolerowało oszukańcze kampanie reklamowe otwartych funduszy emerytalnych, więc ma dzisiaj obowiązek sfinansować we wszystkich telewizjach kampanię, która pokaże ludziom na czym rzecz polega


W ocenie Kaczyńskiego obecny system emerytalny to "rabowanie ludzi i oszustwo". Przypomniał, że PiS złożyło w Sejmie projekt ustawy, który dałby Polakom możliwość wyboru między ZUS a OFE.


Mieszkańcy Żyrardowa pytali Kaczyńskiego o to, czy jego partia zamierza kontrolować przebieg kolejnych wyborów, m.in. parlamentarnych. Szef PiS mówił, że jego partia musi stworzyć wraz ze sprzyjających mu środowiskami "ruch pilnowania wyborów". Oprócz PiS taki ruch miałyby tworzyć środowiska związane z Radiem Maryja, kluby Gazety Polskiej, Stowarzyszenie Solidarni 2010, Ruch Społeczny im. Lecha Kaczyńskiego.


W każdym lokalu wyborczym musi być odważny pełnomocnik, który będzie pilnował do rana liczenia głosów i sfotografuje obwieszczenia wyborcze. Wyniki sami musimy podliczać. Do tego dobrze by było, by pod każdym lokalem byli ludzie gotowi tam stać całą noc, żeby ten, kto jest w środku miał poczucie, że jest wspierany

- powiedział Kaczyński.


Tylko wtedy jesteśmy w stanie zagwarantować, że wyniki wyborcze będą zgodne z rzeczywistością

- uważa lider PiS.
Jedno z pytań dotyczyło także pomysłu powołania ministerstwa energetyki, o czym wspominał w piątek premier Donald Tusk.

To był nasz pomysł, jest to w naszym programie. Oczywiście, że trzeba

- odparł Kaczyński. Jak zauważył, "superważna" sprawa jaką jest energetyka podlega obecnie pięciu różnym ministerstwom.


Kaczyński skrytykował ponadto piątkowy wyrok sądu w sprawie wydarzeń grudnia 1970 roku. W jego opinii trudno o lepszy dowód, że obecna Polska jest kontynuacją PRL. Zapowiedział, że PiS, jeżeli dojdzie do władzy, przeprowadzi daleko idącą reformę wymiaru sprawiedliwości.

PAP/ansa

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.