W Darłowie pięć kobiet - cztery mamy i jedna babcia - głoduje w obronie likwidowanej szkoły

PAP/Marcin Bielecki
PAP/Marcin Bielecki

W czwartek mają rozpocząć się rozmowy władz gminy Darłowo (Zachodniopomorskie) z kobietami głodującymi w obronie zlikwidowanego przez radę na wniosek wójta zespołu szkół w Dąbkach. Głodówkę prowadzi już pięć pań.

Piąta kobieta - jak poinformowała w środę PAP jedna z głodujących Agnieszka Czupajło - dołączyła do protestu we wtorek w nocy.

Cztery panie są mamami dzieci uczących się w likwidowanych szkołach. Piąta jest babcią chłopca, który ma rozpocząć naukę w Dąbkach po wakacjach.

Kobiety głodują na sali obrad Urzędu Gminy, domagając się w ten sposób uchylenia przyjętych 5 kwietnia przez radnych uchwał o likwidacji szkoły podstawowej i gimnazjum.

"Czujemy się coraz słabsze i chciałybyśmy jak najszybciej zakończyć protest" - powiedziała w środę PAP Czupajło. Jak dodała, warunkiem jest jednak odstąpienie od likwidacji szkół.

W składzie zespołu wyznaczonego do negocjacji z protestującymi nie ma włodarza gminy Franciszka Kupracza. PAP nie udało się w środę skontaktować z wójtem.

5 kwietnia na sesji Kupracz przekonywał radnych i mieszkańców, że szkoły nie tyle mają zostać zlikwidowane, co przekształcone z publicznych w niepubliczne, które zamiast gminy poprowadzi stowarzyszenie. Zdaniem wójta w takiej formie szkoły będą działały lepiej niż dotychczas.

Protestujące nie chcą się na to zgodzić, gdyż uważają, że niepubliczna placówka nie daje ani gwarancji dobrego nauczania, ani dalszego istnienia szkoły, która znajduje się na atrakcyjnym z komercyjnego punktu widzenia terenie.

Głodowy protest rozpoczęły 5 kwietnia Bogumiła Górska, Justyna Bindas i Agnieszka Czupajło. Podczas sesji rady na której przyjęto uchwały ws.  likwidacji szkół, kobiety przykuły się łańcuchem do stołu prezydialnego, zapowiadając, że nie opuszczą sali, do momentu uchylenia przez radę tych decyzji.

7 kwietnia do głodujących dołączyła Justyna Huba. 9 kwietnia Joanna Noworolnik.

Szkoły - jak zapisano w przyjętych uchwałach - mają być zlikwidowane 31 sierpnia 2013 r. W oddziale przedszkolnych w Dąbkach uczy obecnie 21 dzieci, w podstawówce 123, w gimnazjum 92.

Decyzja o likwidacji szkół została negatywnie zaopiniowana przez Zachodniopomorskie Kuratorium Oświaty i Związek Nauczycielstwa Polskiego. Opinie te nie były jednak wiążące dla radnych.

Przeciwko likwidacji szkół w Dąbkach wypowiedziało się też Prezydium Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Regionu Gdańskiego oraz poseł do parlamentu Europejskiego Marek Gróbarczyk.

Przebieg protestu można oglądać w internecie. Na sali obrad włączone są kamery, za pomocą których transmituje się sesje gminy. Wójt wyjaśniał w rozmowie z PAP, że kamery pracują ze względu na bezpieczeństwo głodujących. Kamery są wieczorem wyłączane na prośbę głodujących.

PAP/Skaj

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.