Podpisywanie umów na kolej wciąż idzie zbyt wolno. Zakontraktowano jedynie 54 proc. unijnych pieniędzy na lata 2007-2013

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Andrzej Grygiel
Fot. PAP/Andrzej Grygiel

Kolejarze zakontraktowali ponad 54 proc. unijnych pieniędzy na kolej na lata 2007-2013 - wynika z danych Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. To znacznie więcej, niż jeszcze kilka miesięcy temu, ale nadal tempo podpisywania umów jest dość wolne.

Umowy o dofinansowanie inwestycji z funduszy unijnych na lata 2007-2013 powinny być podpisane do końca tego roku, natomiast pieniądze te można wydawać do końca 2015 r. W unijnym programie Infrastruktura i Środowisko na dofinansowanie inwestycji w transport kolejowy w latach 2007-2013 przeznaczono 4,8 mld euro, czyli ok. 20 mld zł.

Jak wynika z danych przekazanych przez ministerstwo, do tej pory kolejarze podpisali 31 umów na łączną kwotę unijnego dofinansowania sięgającą 10,9 mld zł. Oznacza to, że rozdysponowano zaledwie 54,17 proc. pieniędzy przyznanych przez Brukselę na dofinansowanie transportu szynowego. Łącznie ocenę formalną przeszło do tej pory 36 wniosków.

Pod koniec sierpnia ub.r. zakontraktowane było 47,25 proc. puli dostępnej dla kolei, w listopadzie wskaźnik ten sięgnął ok. 50 proc. Gdyby tempo to zostało utrzymane, to pieniądze na kolej nie będą zakontraktowane do końca tego roku - a trzeba w tym roku podpisać około 40 umów, o łącznej wartości ponad 9 mld zł.

Na ten rok planujemy przyspieszenie kontraktacji środków, zwłaszcza w sektorze kolejowym

- deklarował niedawno wiceminister rozwoju regionalnego Adam Zdziebło.

Niewiele lepiej od kontraktacji wyglądają dane dotyczące wydawania unijnych pieniędzy. Jak wynika z danych resortu rozwoju regionalnego, beneficjenci środków na kolej wydali do tej pory niewiele ponad 2 mld zł, czyli 10 proc. całej puli. Zrefundowano im 1 mld 606 mln zł, czyli 7,97 proc. wszystkich środków na lata 2007-2013.

KL,PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych