Amerykański noblista w NYT o planach wstąpienia Polski do strefy euro: „Ten fakt najlepiej skomentowałoby uderzenie głową w mur”

fot. kprm.gov.pl
fot. kprm.gov.pl

Paul Krugman, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii i publicysta "New York Times'a" na swoim blogu odnosi się do pomysłu, który nieustannie forsuje Donald Tusk wraz ze swoim gabinetem, a mianowicie do potencjalnego wejścia Polski do strefy euro. Premier nadal usilnie próbuje przekonać polską opinię publiczną, że jak najszybsze wejście do strefy euro (która znalazła się w sytuacji na miarę Wielkiego Kryzysu) jest dla Polski najlepszym rozwiązaniem. Paul Krugman w swoim tekście zdecydowanie krytykuje propagandę Platformy.

Przywódcy Polski wydają się bardzo zdeterminowani, aby poprowadzić ten kraj ku katastrofie.

- ocenia Krugman. W kilku zdaniach podsumowuje on rozwój ekonomiczny Polski na przestrzeni ostatnich kilku lat:

Polska jest jednym z krajów Europy, do którego można dopasować określenie „umiarkowany sukces”: zdążyła uniknąć kilku kryzysów ekonomicznych, które dotknęły europejskie kraje peryferyjne w latach 2008-2010. Co więcej, w latach 2010–2013 Polska reprezentowała wzrost gospodarczy, jak wynika z wykresów i wyliczeń. Ten sukces Polska zawdzięcza głównie temu, że zachowała swoją własną walutę, uwalniając też kurs złotego. W rezultacie, w ostatnich latach, kiedy duży kapitał wpłynął do Europy Środkowo-Wschodniej, w Polsce obserwowano wzrost złotego, a gdy przyszedł kryzys mogła kontrolować kurs wymiany swojej waluty.

Wbrew opiniom polskich, prorządowych ekspertów, usilnie forsowanym przez media, Krugman uważa, że wejście Polski do strefy euro, to jakby z własnego wyboru skazywać się na porażkę. W swoim tekście apeluje on do polskich przywódców:

I co dalej chcą zrobić z polscy liderzy z gospodarką tego kraju? O dziwo, wprowadzić euro. Ten fakt najlepiej chyba skomentowałoby uderzenie głową w mur. Panowie, pomyślcie o Hiszpanii, pomyślcie o Irlandii, a teraz o Cyprze! Ilu jeszcze potrzebujecie dowodów, żeby zauważyć, że euro to pułapka, która zostawia kraje w czasach kryzysu bez dobrego rozwiązania? (…) Powinniście zauważyć, że członkostwo w strefie euro jest, w najlepszym wypadku, rodzajem hazardu, który prawdopodobnie źle się skończy.

Najwidoczniej zapatrzenie się Donalda Tuska na Zachód Europy, z Angelą Merkel w jego centrum, osiągnęło już taki poziom, że żadne, nawet najbardziej oczywiste i dostrzegalne gołym okiem argumenty, nie przekonają go do przemyślenia swojej strategii. Premier nie chce słuchać ani głosu obywateli, którzy w sondażach wyraźnie są przeciwnikami wprowadzenia euro, ani także zagranicznych komentatorów i ekspertów.

mc/NYT

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.