Spieszysz się do lekarza – zostań przestępcą. Skazańcy mają lepszy dostęp do opieki medycznej niż ci na wolności

Fot. Alina Zienowicz/Wikipedia.org
Fot. Alina Zienowicz/Wikipedia.org

W polskiej opiece medycznej paradoks goni paradoks. „Gazeta Polska Codziennie” opisuje kolejny. Gazeta powołując się na raport NIK wskazuje, że w Polsce w znacznie lepszej sytuacji niż zwykli pacjenci są ludzie odsiadujący wyroki w więzieniach. To im łatwiej dostać się do lekarza specjalisty!

Z danych NIK wynika, że średni czas oczekiwania osoby skazanej na wizytę u specjalisty nie przekracza dwóch tygodni. Na wolności trzeba czekać wielokrotnie dłużej.

W raporcie NIK dotyczącym dostępności opieki zdrowotnej w więzieniach i aresztach czytamy:

Na specjalistyczne porady lekarskie udzielane w więziennych podmiotach leczniczych osadzeni oczekiwali przeważnie do 14 dni. (…) Dłuższy natomiast był w niektórych przypadkach okres oczekiwania na świadczenia w pozawięziennej służbie zdrowia.

Jednak i w tym przypadku ludzie skazani byli w lepszej sytuacji.

Poseł Bolesław Piecha w rozmowie z „GPC” sprawę komentuje dosadnie:

To skandal. Nie znajduję słów, by skomentować te informacje. Należałoby oczekiwać, że żyjący praworządnie obywatele będą mieli przynajmniej taki sam dostęp do opieki zdrowotnej, jak więźniowie, a nie odwrotnie. Wniosek z wyników kontroli NIK jest prosty. Żeby się leczyć, należy dać się zamknąć.

I może właśnie o to chodzi...

KL

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.