„Donald Ma Tole – twój rząd obalą kibole” - nadal aktualne? 20 marca wielki protest w Warszawie

Fot. Facebook
Fot. Facebook
Ponad 8 tys. osób zdeklarowanych jako uczestnicy w wydarzeniu, ponad 3 tys. niezdecydowanych, a jeszcze ponad 100 tys. nie odpowiedziało na zaproszenie. Co osiągnęło taką popularność w internecie?

Wydarzenie cieszące się taką popularnością na Facebooku, zatytułowane:

„WARSZAWA: Wychodzimy na ulice!”

Obywatele, a dokładniej użytkownicy Facebooka, zbierają na 20 marca b.r. chętnych na „rewolucję” przeciwko rządzącej ekipie.

Dodatkową motywacją dla chętnych do uczestnictwa jest przypadek Bułgarii. W tym roku bułgarski rząd pod wpływem zamieszek na ulicach przeciwko podwyżkom cen prądu i gazu, podał się do dymisji. W opisie wydarzenia użytkownicy Facebooka podają 52 powody, dlaczego rząd Donalda Tuska powinien zostać jak najszybciej „obalony” przez społeczeństwo.

Warto zwrócić uwagę, że pierwsze sześć z nich rozpoczyna się od słowa „afera”, co chyba całkiem obrazowo przedstawia poczynania rządzącej ekipy.

Natomiast w podpunktach 9-16 króluje słowo „podwyżka” - najwidoczniej nasza zielona wyspa rośnie w liczbach.

„Wzrost” - słowo klucz kolejnych dwóch podpunktów, niestety w tym złym znaczeniu: „Wzrost bezrobocia”, „Wzrost liczby bezdomnych”.

Wśród 52 powodów do „obalenia” rządu Tuska wymieniane są także błędy w polityce zagranicznej, dbaniu o wizerunek polski na arenie międzynarodowej, zaniedbania w spółkach Skarbu Państwa, polityka „prorodzinna” – czyli nepotyzm w administracji rządowej, a także wady w resortach edukacji i sportu, a listę tę zamyka, o ironio, zamknięte lotnisko w Modlinie.

Tak część Polaków widzi obecną sytuację w kraju.

Dla kontrastu, przypomnijmy jak postrzega to Donald Tusk, a dokładniej jak podsumowywał swoje rządy w listopadzie 2012 roku:

(…) czasami z kłopotami, ale budujemy i budujemy szybciej niż ktokolwiek dziś w Europie i więcej niż ktokolwiek dziś w Europie.

20 marca premier może się boleśnie zderzyć z odmienną opinią.

mc

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.