Przemysław Żurawski vel Grajewski o propagandowym wyjeździe gen. Kozieja. "Chce pokazać, że coś się dzieje, że działa w sprawie tarczy"

Fot. Bbn.gov.pl
Fot. Bbn.gov.pl

Przemysław Żurawski vel Grajewski w rozmowie z portalem Stefczyk.info komentuje wizytę szefa BBN gen. Stanisław Kozieja w Rosji. Koziej ma przekonywać Rosjan do wycofania sprzeciwu wobec polskiej tarczy antyrakietowej. Zdaniem Żurawskiego jest to sytuacja zaskakująca.

Minister Stanisław Koziej nie jest ministrem konstytucyjnym. On jest członkiem ekipy prezydenckiej. Różnice konstytucyjne między Polską a Rosją są głębokie. W Polsce prezydent nie stoi na czele egzekutywy. W związku z tym, aktywność gen. Kozieja ma mniejszą rangę niż aktywność ministra konstytucyjnego. To z kolei oznacza, że on do Rosji pojechał głównie w celach propagandowych. To, o czym będzie rozmawiał, leży poza kompetencjami BBN

- zaznacza rozmówca Stefczyk.info.

Zaznacza, że szef BBN chce pokazać, że "coś się dzieje, że działa w sprawie tarczy", a także dać sygnał politykom Zachodu, że Polska prowadzi budowę tarczy antyrakietowej nie w atmosferze napięcia z Rosją.

Żurawski wskazuje jednak, że z racji doświadczeń polsko-rosyjskich ten gest jest dodatkowo kontrowersyjny:

Jest rzeczą trudną stawianie sprawy przez BBN w taki sposób, by Rzeczpospolita Polska tłumaczyła się Moskwie z budowania czy niebudowania jakichkolwiek systemów wojskowych na własnym terytorium. W relacjach między państwa nieobciążonymi doświadczeniem historycznym byłoby prostsze. U nas - podobnie jak w innych krajach zdominowanych przez ZSRS - musi budzić odruch zdziwienia.

Na koniec rozmówca Stefczyk.info wskazuje, że Polska powinna domagać się również wzajemności i oczekiwać, że Rosja będzie konsultowała swoje inwestycje militarne, jeśli chce, by Polska była otwarta na realizacje postulatów Moskwy.

Cała rozmowa na Stefczyk.info.

KL

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych