Z dużym niesmakiem i sceptycyzmem przyjął prof. Kazimierz Kik wczorajszą deklarację Aleksandra Kwaśniewskiego o tworzeniu wspólnej listy w wyborach do europarlamentu z Januszem Palikotem. To błąd Kwaśniewskiego - mówi na łamach Super Expressu.
Doszło do rzeczy niespotykanej na skalę europejską - prezydent zapomniał, które środowisko wyniosło go do władzy. To błąd Kwaśniewskiego, który uwierzył, że jest gwiazdą lewicy. Że lewica to on. Że jest Bogiem, który potrafi tchnąć ducha w martwe postaci polityczne.
Kik podkreśla, że tą decyzją Kwaśniewski podjął walkę z Millerem, do którego żywi osobiste urazy.
Chce mu utrzeć nosa i liczy, na to, że wyciągnie z Sojuszu część ludzi, za którymi pójdzie reszta.
A to oznacza, jak dodaje politolog, że
Kwaśniewski nigdy nie był człowiekiem lewicy. Po prostu wykorzystał lewicę do osiągnięcia swoich celów politycznych.
I jak dodaje, tym posunięciem Kwaśniewski burzy wszystko, co dotychczas udało mu się zbudować jako politykowi.
kim, "Super Express"
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/151718-prof-kik-o-kwasniewskim-uwierzyl-ze-jest-bogiem-ktory-potrafi-tchnac-ducha-w-martwe-postaci-polityczne