Obecnej władzy przeszkadzają nawet wieńce złożone przez zwykłych obywateli. Zwłaszcza jeśli są to wieńce od kibiców piłkarskich

blogmedia.pl: wieniec od Legii jeszcze nie usunięty. Prezydent Komorowski nie dotarł bowiem na miejsce.
blogmedia.pl: wieniec od Legii jeszcze nie usunięty. Prezydent Komorowski nie dotarł bowiem na miejsce.

Kibice Legii Warszawa upamiętnili poległych powstańców styczniowych składając wieniec na ich mogiłach na cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie. Gdy pojawiła się przy grobach oficjalna delegacja z Polski, z prezydentem Bronisławem Komorowskim na czele, wieniec legionistów „zniknął”.

Kibice stołecznego zespołu, gdy się o tym dowiedzieli, poprosili znajomych z miejscowej Pogoni Lwów o zbadanie sprawy. Ci odnaleźli wieniec - był z dala od mogił powstańczych i odwrócony od nich. Okazało się, że wieniec został usunięty na czas składania wieńca przez Komorowskiego i osoby mu towarzyszące.

Sprawą zainteresowała się redakcja Blogmedia24.pl, która napisała pismo do Kancelarii Prezydenta. Oto jaką otrzymała odpowiedź:

Wcześniej złożone kwiaty i wieńce, w ramach przygotowania do uroczystości upamiętnienia 150-rocznicy Powstania Styczniowego zostały przeniesione z mogiły powstańczej na mogiły sąsiadujące. Nie doszło do profanacji grobów. Starano się zrobić miejsce dla uczestników uroczystości oraz wieńców przez nich składanych w trakcie uroczystości. Wieniec kibiców został godnie przeniesiony przez pracowników Cmentarza Łyczakowskiego tuż przed rozpoczęciem uroczystości.

Nie sposób jednak uniknąć wrażenia, że to był taki mały „peerelek” w wykonaniu ludzi prezydenta Komorowskiego, być może na jego prośbę. Chodziło pewnie o to, aby usunąć z pola widzenia kamer „zaprzyjaźnionych telewizji” wieńca sygnowanego godłem klubu piłkarskiego, którego kibice nie darzą zbytnią estymą obecnych władz. Każdy kto żył w PRL pamięta, że ówczesne władze też nie lubiły konkurencji.

Slaw/ blogmedia24.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych