Syn pocieszy Grodzką w Sejmie: mówi do niej „tatusiu”. Przystojny jak Bęgowski z brodą

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Polityczne rozczarowanie nie powinno zbyt mocno odbić się na Annie Grodzkiej. Choć Platforma Obywatelska, podtrzymując na fotelu wicemarszałka Sejmu Wandę Nowicką, może nadwyrężyć karierę transseksualnej podpory Ruchu Palikota, również samą Grodzką ma kto podtrzymać.


CZYTAJ WIĘCEJ: Co łączy wrażliwą Annę Grodzką z byłym działaczem PZPR Krzysztofem Bęgowskim? Wszystko!

 

Anna Grodzka nie jest osobą samotną. Ma mnóstwo przyjaciół. Ma też rodzinę: byłą żonę i syna Bartosza (Bęgowskiego – przyp. red.), który w pełni zaakceptował zmianę jej płci, a teraz, choć nie rozmawia z mediami o swoim tacie, na pewno jest z niego bardzo dumny

– pisze „Super Express”.

O pocieszenie będzie tym łatwiej, że Bęgowski junior (senior jest obecnie Anną Grodzką) pracuje w parlamencie, w jednym z biur senackich, gdzie zajmuje się sprawami międzynarodowymi i Unią Europejską.

Ma też z nim (Anną Grodzką – przyp. red) doskonały kontakt i często zwraca się do posłanki pieszczotliwym przezwiskiem Dede (z jęz. angielskiego daddy, czyli tatuś)

– zapewnia „SE”.

Gazeta podkreśla, że syn Grodzkiej jest łudząco podobny do Anny Grodzkiej z czasów, gdy była Krzysztofem Bęgowskim i nosiła brodę:

Ten sam uśmiech, to samo spojrzenie, ten sam typ zarostu.

 

CZYTAJ TEŻ: "Wprost" sugeruje, że Anna Grodzka wcale nie zmieniła płci. Dawny kolega Grodzkiej/Bęgowskiego przekonuje: "Krzysztof fizycznie pozostał mężczyzną"

JKUB/”SE”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.