W wywiadzie udzielonym redaktorowi naczelnemu "Super Expressu" Sławomirowi Jastrzębowskiemu Adam Bielan, poseł do Parlamentu Europejskiego, wcześniej w PiS, obecnie bezpartyjny, mocno stwierdza iż nic go nie łączy z Michałem Kamińskim. Obaj politycy przez lata uchodzili za nierozłącznych, tak w wymiarze politycznym, jak prywatnym. Odeszli z PiS w momencie tworzenia PJN. Potem Bielan szybko szedł z tej drogi, a Kamiński zaczął zmierzać w kierunku obozu władzy. Jak dzisiaj wyglądają relacje między politykami?

Nasze drogi polityczne rozeszły się ponad dwa lata temu. W polityce jest trudno, jak widać, się przyjaźnić

- odpowiada Bielan. I podkreśla, że jeszcze przed rozejściem się jego dróg z PJN różnili się jeśli chodzi o wizję PJN:

Później ja z PJN zostałem usunięty, a Michał to zaakceptował, wręcz później pani Kluzik-Rostkowskiej doradzał, jak plotka głosi, przed jej wstąpieniem do PO. Ja z Michałem politycznie bardzo się dziś różnimy.

Jeśli chodzi o poglądy Michała formułowane w ten sposób, że największym problemem polskiej sceny politycznej dziś jest Jarosław Kaczyński, to uważam, że osoba, która ma poglądy konserwatywne, takie poglądy do dzisiaj głosi nawet Michał Kamiński, popełnia błąd. Nie za bardzo widzę, jakby Michał miał się odnaleźć w PO, z jego poglądami choćby na temat ochrony życia czy związków partnerskich

- stwierdza były spin doctor PiS. Zapytany co by dziś doradzał Jarosławowi Kaczyńskiemu mówi:

Spadki notowań partii rządzącej są czymś naturalnym po tak długim okresie rządzenia, szczególnie jeśli rząd popełnia tyle błędów, natomiast to nie gwarantuje jeszcze opozycji zwycięstwa. Należy przedstawić przekonującą alternatywę wobec rządów Platformy, ale przede wszystkim PiS musi pokazać, że jest w stanie rządzić bardziej kompetentnie niż PO.

gim, źródło: Super Express