Tusk: "Nie sądzę, by była w Platformie jakaś grupa ludzi skłonna, by głosować przeciw Grodzkiej"

PAP/Paweł Supernak
PAP/Paweł Supernak

Donald Tusk powiedział, że nie widzi problemu, by zagłosować za kandydaturą Anny Grodzkiej na wicemarszałka Sejmu. Jego zdaniem seksualność nie powinna dyskwalifikować nikogo w ubieganiu się o funkcje publiczne.

"Nie widzę żadnego problemu, by pani Grodzka pełniła funkcje państwowe czy sejmowe" - powiedział premier na konferencji prasowej.

Premier zaznaczył, że seksualność nie ma żadnego wpływu na posiadanie kwalifikacji do pełnienia stanowiska wicemarszałka.

"Sam problem seksualności nie powinien dyskwalifikować kogokolwiek, jeśli chodzi o ubieganie się o jakiekolwiek stanowisko" - ocenił Tusk.

"Ja osobiście nie mam żadnego oporu, czy problemu, z głosowaniem za panią Grodzką, dlatego że jest transseksualistką" - dodał szef rządu.

Premier podkreślił jednak, że nie podziela opinii Ruchu Palikota w sprawie odwołania obecnej wicemarszałek Sejmu Wandy Nowickiej.

"Poczekajmy na to, czy rzeczywiście dojdzie do tej zmiany, ja byłbym ostrożny" - zaznaczył premier.

"Nie podzielam tej porywczości politycznej Janusza Palikota. Natomiast, jeśli dojdzie do głosowania, nie będę miał oporu, by głosować za jej (Grodzkiej) kandydaturą" - podkreślił Tusk.

Premier zaznaczył też, że nie ma powodu sądzić, by w klubie Platformy "ktoś miał problem z głosowaniem" za Grodzką.

"Więcej kontrowersji budziła kandydatura Nowickiej ze względu na jej poglądy ws. aborcji; wielu posłów PO w tej sprawie ma radykalnie odmienne poglądy" - zauważył Tusk. Podkreślił, że konserwatywni posłowie PO zdecydowali się na nią głosować, bo "uczestniczenie w pracach Sejmu nie jest pracą na rzecz ideologii, tylko pracą organizacyjną".

"Nie sądzę, by była w Platformie jakaś grupa ludzi skłonna, by głosować przeciw (Grodzkiej)" - przekonywał.

W czwartek Ruch Palikota udzielił posłance Annie Grodzkiej rekomendacji na funkcję wicemarszałka Sejmu.

W zeszłym tygodniu klub Ruchu Palikota wycofał poparcie dla Wandy Nowickiej, jako wicemarszałka Sejmu. Decyzja ta to pokłosie przyjęcia przez Nowicką nagrody za 2012 rok - nagrody takie otrzymali wszyscy wicemarszałkowie oraz marszałek Sejmu; wszyscy też ostatecznie zapowiedzieli przekazanie nagród na cele społeczne.

PAP/Sil

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych