Staniszkis na wp.pl: Środowiska inteligenckie nie sprostały wyzwaniom transformacji. Premier nie daje nadziei na pozytywne dla Polski wykorzystanie kryzysu

Fot. PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka

W swoim felietonie na portalu Wirtualnej Polski prof. Jadwiga Staniszkis pisze o wyzwaniach, które stoją przed Polską oraz o społecznych emocjach, które - zdaniem socjolog - są coraz mniejsze.

Trzeba by pokazać fundamentalne wady systemu instytucji i procedur nieodpowiadających naszej fazie rozwoju. Obnażyć słabość państwa eksploatowanego przez klasę polityczną i niezdolnego do skupienia i spożytkowania dla rozwoju resztek energii społecznej. Odwrotnie, przez swą nieudolność, robiącego wszystko, aby społeczeństwo pozostało unieruchomione

- pisze Staniszkis.

I odnosząc się do opisywanej nieudolności aparatu państwowego, analizuje wpływ i znaczenie inteligencji na procesy, które mają miejsce w społeczeństwie:

Okazało się bowiem - i dziś to widać - że środowiska inteligenckie nie sprostały wyzwaniom transformacji. Proponowanie imitacji, a nie innowacji, brak kompetencji - choćby z historii instytucji rynkowych - zastępowanych ideologią, hipokryzja i brutalność sporów zniszczyła nasz autorytet

- pisze socjolog.

Jak więc politycy, a za nimi obywatele, powinni reagować na ten stan bierności?

Klincz rozwoju zależnego może być przełamany tylko przez gruntowną przebudowę systemowych reguł. Kryzys, paradoksalnie, mógłby to ułatwić. Z jednej stronie boleśnie uświadamia niskie zdolności formowania kapitału krajowego. Z drugiej - jest polityczną okazją, żeby walczyć w UE o zgodę na rozwiązania instytucjonalne odpowiadające naszym wyzwaniom

- ocenia profesor Staniszkis.

Zdaniem socjolog, nic nie wskazuje jednak na to, by obecna władza była w stanie odpowiednio wykorzystać sytuację dla dobra i rozwoju kraju:

Ale premier, niekompetentny i oportunistyczny, a równocześnie - arbitralny i niszczący wszelki odrębny głos w rządzie i w PO, nie daje nadziei na takie, pozytywne dla Polski, wykorzystanie kryzysu

- gorzko ocenia socjolog.

Puenta jest jeszcze bardziej krytyczna. Staniszkis twierdzi, że wyzwaniom, które stoją przed Polską nie potrafi sprostać żadna z grup społecznych mogących wziąć za to odpowiedzialność:

Wszystko staje się łupem. Ani władza, ani opozycja, ani środowiska opiniotwórcze, nie są w Polsce na miarę tych wyzwań!

- kończy.

Całość tekstu na stronach Wirtualnej Polski.

lw

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.