O tym, że w Polsce wszystko ma podtekst polityczny po raz kolejny przekonali się ostatnio sądeczanie. Nie udało się bowiem podpisać porozumienia pomiędzy marszałkiem województwa małopolskiego, starostą nowosądeckim i prezydentem Nowego Sącza o współpracy przy finansowaniu obwodnic. Część lokalnych działaczy Platformy Obywatelskiej nie chce pomagać związanemu z Prawem i Sprawiedliwością prezydentowi Ryszardowi Nowakowi.

Jak dowiedziało się Radio Kraków-Małopolska, kilka dni temu w urzędzie marszałkowskim miało dojść do podpisania porozumienia współpracy w tej materii.

Chodziło m.in. o wpisanie północnej obwodnicy miasta, z nowym mostem na Dunajcu, na listę indykatywną. Lista ma zawierać projekty, które będą mieć zapewnione finansowanie z nowego rozdania środków unijnych. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, do podpisania porozumienia nie doszło, bo część działaczy PO chce wykorzystać tę inwestycję w najbliższej kampanii przed wyborami samorządowymi. Jeśli porozumienie udałoby się spisać dziś, to sukcesem mógłby je nazwać związany z PiS prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak. Tymczasem inny polityczny scenariusz zakłada, że obietnica finansowania budowy trasy stanie się atutem kandydata PO który będzie rywalem Nowaka

- czytamy na stronie internetowej RK-M.

Starosta nowosądecki Jan Golonka zapewnia jednak, że zrobi wszystko, aby ta polityczna rywalizacja nie opóźniła rozpoczęcia budowy. Wicemarszałek Roman Ciepiela dodaje natomiast, że jego zdaniem trudno wyobrazić sobie współpracę przy tej inwestycji bez udziału prezydenta Nowego Sącza.

A jak będzie - zobaczymy.

Jerzy Bukowski, Radio Kraków Małopolska