Jako "jedną z największych wpadek polskich służb" nazywa "Wprost" sprawę Dariusza Sz., lotniczego eksperta, który w grudniu 2011 roku został znaleziony powieszony w łazience ośrodka wczasowego w Indiach; prokuratura stwierdziła samobójstwo. \

Tygodnik pisze o jego kontaktach z obcym wywiadem. Kwestia ta miała wypłynąć przy okazji anonimowego maila, którego dostała ABW. Sprawa okazała się na tyle poważna, że zainteresowało się nią Biuro Ochrony Rządu.

"Wprost" pisze również o relacjach Dariusza Sz. z byłym ministrem infrastruktury w rządzie PO, Cezarym Grabarczykiem.

Z aktów śledztwa do których dotarł "Wprost" wynika, że to właśnie Grabarczyk rekomendował premierowi Tuskowi korzystanie z usług Sz.:

[Dariusz Sz.] wspomniał, iż był u Grabarczyka i że ma kilku kandydatów na to stanowisko [prezesa ULC]. Wiem, że takich spotkań z Ministrem Infrastruktury było więcej. (...) Podczas innej naszej rozmowy tj. wczesną wiosną 2009 r. przekazał mi, że jest umówiony na spotkanie 15 minutowe z premierem Donaldem Tuskiem

- czytamy fragment zeznań byłej urzędniczki ULC.

lw, "Wprost"