Dziurawe lotnisko: łatanie pasa startowego w Modlinie budowlaną prowizorką

fot. PAP/Jakub Kamiński
fot. PAP/Jakub Kamiński

Takie piękne i nowoczesne, tylko samoloty muszą go omijać. Nad lotniskiem w Modlinie nadal kłębią się czarne chmury inwestycyjnej fuszerki. Jak podaje „Gazeta Polska Codziennie”, nawet jeśli ruch zostanie tu wkrótce wznowiony, to na krótko.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że modernizowana obecnie droga startowa w Modlinie zostanie w kwietniu całkowicie zerwana i w jej miejsce wykonawcy, czyli firmy Erbud oraz DSH, położą nową nawierzchnię. Jaki ma zatem sens obecny remont? Nie wiadomo

– pisze „GPC”.

Zagadek lotniska, które miało być chlubą „Polski w budowie” jest więcej.

Dziury powstałe w newralgicznych fragmentach pasa łatane są sprowadzaną z USA specjalną mieszanką, która za trzy miesiące i tak zostanie zerwana

– podkreśla gazeta.

Jak podaje „GPC”, koszt prowizorycznego remontu w Modlinie szacowany jest na 20 mln zł, a port lotniczy - w który zainwestowano ok. 400 mln zł – jak dotąd okazuje się  biznesową katastrofą. O  dziurawym porcie krążą już dowcipy.

Prokurator szukający winnych w sprawie fuszerki pasa startowego w Modlinie przesłuchuje wodę, piasek i cement. Ten ostatni jednak stanowczo protestuje: Mnie tam nie było!

- cytuje „GPC”.

JKUB/„GPC”.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.