Władza testuje nowy, podstępny sposób polowania na kierowców

Fot. Polityce.pl
Fot. Polityce.pl

CZYTAJ: Warzecha: Współcześni rabusie, czyli po co Tuskowi 300 fotoradarów. "Nie pozwólmy się łupić!"

Wygląda na to, że w sprawie złupienia Polaków na ponad miliard złotych z mandatów władza nie zamierza odpuścić. Zapisano w budżecie - trzeba zrealizować. W końcu to prostsze niż zorganizowanie przetargów w taki sposób by po drodze nie rozkradano połowy pieniędzy.

Oto na naszych drogach pojawiają się setki nowych fotoradarów, niekiedy, jak na poniższym zdjęciu, po trzy na jednym skrzyżowaniu:

Ale to nie wszystko. Testy odcinkowego systemu kontroli prędkości rozpoczynają się na jednej z dróg dojazdowych do Bydgoszczy. System ma być skuteczniejszym narzędziem kontroli kierowców niż fotoradary.

Odcinkowy pomiar prędkości będzie umożliwiał skontrolowanie średniej szybkości, z jaką porusza się samochód, na kilkukilometrowym fragmencie drogi. Na początku i końcu każdego z wyznaczonych odcinków dróg ustawione zostaną bramownice z kamerami rejestrującymi mijające je pojazdy.

Na dłuższych odcinkach możliwe będzie też ustawienie dodatkowych bramek z kamerami między pierwszą a ostatnią. W terenie zabudowanym objęte kontrolą fragmenty dróg będą mierzyć maksymalnie dziesięć kilometrów, a poza nim dwadzieścia.

Kamery będą rejestrowały czas, w jakim dany pojazd pokonał ten fragment trasy i na  tej podstawie system obliczy średnią prędkość, z jaką jechał. Jeśli okaże się ona wyższa od dozwolonej, kierowca dostanie mandat

 

- poinformował Alvin Gajadhur, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Pierwszy w kraju odcinek nowego systemu powstał i jest już testowany na drodze krajowej nr 5, tuż przed wjazdem do Bydgoszczy od północy. Ma nieco ponad dwa kilometry długości i obowiązuje tu stałe ograniczenie prędkości.

Policja i Inspekcja Transportu Drogowego spodziewają się, że nowy system będzie skuteczniejszy od fotoradarów. Jak podkreślają funkcjonariusze zajmujący się kontrolami na drogach, kierowcy zwykle zwalniają widząc fotoradar i natychmiast przyspieszają, gdy go miną; przy pomiarze odcinkowym będą musieli zwalniać na dłużej.

Zgodnie z przepisami o takich odcinkach ostrzegać będą znaki przypominające często stosowany obecnie znak "Kontrola prędkości - fotoradar". W pierwszym etapie wdrażania systemu planowane jest uruchomienie 24 tego typu miejsc kontroli kierowców, a pierwsze z nich zaczną działać na początku przyszłego roku.

System odcinkowego pomiaru prędkości będzie częścią funkcjonującego już Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. Podłączonych do niego będzie również trzysta nowych fotoradarów.

Przypomnijmy, że system ten powstaje nie po to by zapewnić bezpieczeństwo na drogach ale by zrealizować zapisane w budżecie przez ekipę Tuska wpływy z mandatów, które mają wzrosnąć wielokrotnie.

CZYTAJ TEŻ: Nowy instrument finansowej opresji państwa – mandajniaki. Życie wraca do dawnej normy. Ale dla młodych to może być szok

gim, PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.