Staniszkis: Obserwujemy promowanie się ekipy, która zastąpi Tuska. Narzędziem - koncesjonowany radykalizm

fot. PAP/Paweł Supernak
fot. PAP/Paweł Supernak

Znana socjolog prof. Jadwiga Staniszkis frapująco analizuje przyszłość Platformy Obywatelskiej, w której coraz bardziej aktualne staje się pytanie kto obejmie schedę po obecnym liderze ugrupowania.

Platforma umiejętnie od kilku lat używa tzw. mowy nienawiści, jako narzędzia stabilizacji własnej władzy. Ale jednocześnie rysuje się już projekt nie dotyczący samej PO, a jakiegoś głębszego fundamentu – co po Tusku?

- zauważa profesor w wywiadzie dla „Faktu”.

Według Staniszkis, szczególnie zauważalne w ostatnim czasie jest promowanie się ewentualnej nowej ekipy w postaci  triumwiratu: Sikorski-Gowin-Giertych.

Ewentualnej, bo jeszcze nie wiadomo jak sytuacja się rozwinie. Jeżeli Donald Tusk przetrwa śledztwo smoleńskie, w tym możliwy atak na Putina, który mógłby uruchomić pewne informacje uderzające w premiera, to ma on szansę utrzymać się przy władzy

– zaznacza profesor.

Narzędziem w walce o przejęcie sterów w Platformie i sprostanie opozycji ma być radykalizm.

Ten mechanizm widać m.in. na przykładzie tego, co stało się z "Uważam Rze" – tygodnik, który zdobył autorytet, krytycznie opisując rzeczywistość. Przyszła nowa ekipa, która jak to nazywam, "kradnie" PiS-owi radykalizm, zastępując go radykalizmem posuniętym jeszcze bardziej, ale w sposób koncesjonowany

– zauważa w „Fakcie” Jadwiga Staniszkis.

I dodaje:

Kolejnym elementem tego projektu jest stworzenie kontroli nad najbardziej ekstremalnymi ruchami, takim jak ONR, czy formacja byłego posła pana Artura Zawiszy. Stąd w tym projekcie wziął się Jan Piński, nowy redaktor "Uważam Rze". Obaj panowie, Zawisza i Piński, funkcjonowali kiedyś w partii Libertas, która występowała ostro przeciwko traktatowi lizbońskiemu, przeciwko Unii Europejskiej, a równocześnie była finansowana, nie chcę wchodzić w szczegóły, przez środowisko pochodzące z samego środka establishmentu.

JKUB/”Fakt”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.