Dr Barbara Fedyszak-Radziejowska: Rząd zamierza ratować się przed upadkiem wyprzedażą wszystkiego, co da się jeszcze sprzedać

Fot. Polityce.pl
Fot. Polityce.pl

Czasami jawnie i bezczelnie, czasami skrycie i potajemnie decyzje rządu D. Tuska zmieniają Polskę tak radykalnie, że trudno uwierzyć, że robią to ludzie o solidarnościowych korzeniach - stwierdza na łamach "Tygodnika Solidarność" dr Barbara Fedyszak-Radziejowska. Zdaniem socjolog wiele pozornie pojedynczych, nie powiązanych ze sobą decyzji układa się w dość jasny plan, który zmienia całkowicie naszą społeczną i polityczną rzeczywistość:

Chcemy wierzyć, że to tylko pojedyncze krzaki, które łatwo będzie wyrwać po wyborach. Problem w tym, że decyzje tego rządu tworzą las, a może lepiej powiedzieć chaszcze, w których coraz łatwiej ukryć przed opinią publiczną to, co naprawdę zamierza zrobić z nami i z Polską ta „władza”.

Dalej ceniona komentatorka życia publicznego wskazuje na kilka takich pozornie chaotycznych wydarzeń i przypadkowych decyzji:

PAP donosi (4 XII), że rząd przyśpiesza prywatyzację. Resort skarbu przygotowuje projekt nowelizacji rozporządzenia (!) ułatwiający prywatyzację i obniżający jej koszty. Chodzi o to, by w przypadkach, gdy prywatyzacja „trudnych do zbycia przedsiębiorstw” przeciąga się, Skarb Państwa mógł przy każdej kolejnej próbie obniżyć cenę wywoławczą spółki do 70% poprzedniej ceny. Zwiększenie efektywności procesów prywatyzacyjnych ma także zapewnić skrócenie z 30 do 14 dni minimalnego terminu składania ofert w przetargu oraz rezygnacja z „dużych ogłoszeń” w ogólnopolskich dziennikach na rzecz „krótkich komunikatów” z podstawowymi informacjami, odsyłającymi zainteresowanych po pełne dane do Biuletynu Informacji Publicznej MSP. Rzeczniczka prasowa MSP, K. Kozłowska dodała, że ministerstwo przyjęło „zasadę elastyczności” przy doborze trybu zbywania poszczególnych spółek.

Co oznacza ta decyzja? Zapewne jest dowodem dramatycznego stanu budżetu państwa. Rząd najwyraźniej zamierza ratować się przed upadkiem metodą przyspieszonej wyprzedaży wszystkiego, co jeszcze da się sprzedać. To wyjaśnia, dlaczego uczelnie wyższe nie otrzymały środków na studenckie, naukowe i doktoranckie stypendia, a szpitale, także te dziecięce, wstrzymują przyjmowanie pacjentów. Tak ukrywa się brak kasy.


Dr Fedyszak-Radziejowska dodaje, że decyzje o kluczowym znaczeniu dla gospodarki podejmowane są równolegle z zaledwie trzyminutowymi ustaleniami koalicyjnymi Donalda Tuska z Januszem Piechocińskim i ograniczaniem dostępu obywateli do wiarygodnej i rzetelnej informacji. Tu przykłady - dziennik „Rzeczpospolita” stracił wiarygodność wraz z ostatnią zmianą redaktora naczelnego i wyrzuceniem 4 dziennikarzy „za trotyl”, a tygodnik „Uważam Rze” został spacyfikowany. W oglądanych przez miliony Polaków mediach o przyspieszonej prywatyzacji nie powiedzą nic. Nie dowiemy się także o blokowaniu przez marszałek E. Kopacz projektu zmiany regulaminu sejmu, który w ramach tzw. pakietu demokratycznego chce przeprowadzić PiS:


Szczęśliwie - podkreśla autorka "Tygodnika Solidarność" - nie dało się ukryć przebiegu posiedzenia Komisji Sprawiedliwości w dniu 5 grudnia, gdy prokuratorzy prowadzący smoleńskie śledztwo dyskutowali z parlamentarzystami o obecności i nieobecności trotylu na szczątkach wraku Tu-154M. Wykazało ono, że ślady trotylu wykryto.

 

W polityce sadzenia „krzaków” dzieją się rzeczy zagadkowe, chociaż coraz łatwiej łączyć je ze sobą. Oto w ekspertyzie prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego pt. „Budowa zintegrowanego bezpieczeństwa narodowego Polski” znajdujemy zalecenie, by Rosja stała się gwarantem bezpieczeństwa Polski. A równocześnie na posiedzeniu sejmowej komisji kultury i środków przekazu posłanka I. Śledzińska-Katarasińska i większość posłów PO z wielką determinacją walczy z wnioskiem PiS o ustanowienie 2013 roku Rokiem Pamięci o Powstaniu Styczniowym. Właśnie przegłosowali jego bezterminowe odroczenie.

Zasieki i chaszcze złych decyzji otaczają nas coraz szczelniej

- podsumowuje dr Barbara Fedyszak-Radziejowska.

gim, źródło: Tygodnik Solidarność

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.