Czytaj wszystko, co teraz ważne.

Ziemkiewicz o arcywulgarnym ataku Urbana: "Być w ten sposób opisywany przez takie bydlę samo w sobie jest tytułem do chwały"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Jerzy Urban - na swoim "blogu" - zaatakował w sposób arcywulgarny Rafała Ziemkiewicza:

Rafał A. Ziemkiewicz jest spiralnym chujem prawoskrętnym jak korkociąg. Z jego zgniłych jaj wylęgają się jadowite węże. Pierdolone to gady! Zamiast krwi, którą Ziemkiewicz powinien codziennie przelewać za Polskę, w żyłach jego płynie mocz pełen nieakceptowalnych zarazków. W głowie Ziemkiewicza polskie wszy i pluskwy walczą zajadle o każdy gram złośliwego raka, który nosi zamiast mózgu. Ziemkiewicz wylęgł [tak w oryginale] się na świat z pizdy zdechłej świni uwalanej gównem szczurów. Pisząc, pierdoli, a pierdoląc, zaraża HIV, syfem, patriotyzmem i rzeżączką…”

Prawda, że piękna puenta drogi życiowej rzecznika stanu wojennego?

 

Ziemkiewicz odpowiedział. Na Salonie24.pl stwierdza:


Być w ten sposób opisywany przez takie bydlę jak Jerzy Urban samo w sobie jest godnym upowszechnienia tytułem do chwały. Pozwalam sobie jednak upublicznić powyższe obscena z innego powodu.

Wyszły one przecież spod pióra serdecznego przyjaciela Adama Michnika, z którym arbiter elegancji i wyrocznia etyki oraz moralności w życiu publicznym zwykł biesiadować (i, na przykład, podczas jednej z tak biesiad, jak podsłuchali reporterzy, naśmiewać się z cudzych nazwisk). Jerzy Urban jest autorytetem licznych prorządowych mediów, traktowanym w nich na równi z innymi uczestnikami debaty publicznej (m.in. należące do „Agory” radio Tok FM zaprosiło go do skomentowania rocznicy beatyfikacji Jana Pawła II). I, dodajmy, powyższe nie wyznaczają w twórczości żadnych nowych standardów, niczym nie zaskakują. Ot, Urban jak co tydzień.

Ziemkiewicz zauważa, że wpis Urbana następuje w czasie, gdy kierowana przez Adama Michnika „Gazeta Wyborcza” prowadzi kampanię przeciwko „mowie nienawiści”.

Kampanię, jego zdaniem, przypominającą bardzo propagandę komunistów w ostatnich tygodniach „karnawału solidarności”, służącą wtedy przygotowaniu gruntu pod wyprowadzenie przeciwko Polakom czołgów:

Przyjaźń Michnika z Urbanem nie ulega natomiast zmąceniu, i wątpię, aby gdy następnym razem znowu pożywać będą pod wódeczkę „biedaka zająca z buraczkami”, ten „biedak” albo tym bardziej wódeczka stanęły złotoustemu moraliści w gardle. Nie widać też, aby zaangażowane we wspomnianą propagandową kampanię autorytety i media zamierzały się w jakikolwiek sposób od Urbana dystansować czy choćby bojkotować go.

Dlatego - przekonuje Ziemkiewicz - należy uznać za obłudne wezwania, by "prawica, klub ronina i każdy w ogóle odcinał się od jakichkolwiek, choćby i głupich czy oburzających słów ludzi korzystających na równych z innymi prawach z wolności wypowiedzi, każe stanowczo odrzucić".

Najlepiej słowami samego Michnika „odp… się”!

Nic dodać, nic ująć.

Przypominamy przy okazji, że gdy Urban zaatakował wdowę po oficerze, który zginął w Smoleńsku, świat mediów oficjalnych nie zareagował.

CZYTAJ TAKŻE: Kto powinien dostać Hienę Roku? Łazarewicz? Nie. Proponujemy: Hiena dla Agnieszki Niesłuchowskiej, Joanny Stanisławskiej i Wirtualnej Polski

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych

Używasz przestarzałej wersji przeglądarki Internet Explorer posiadającej ograniczoną funkcjonalność i luki bezpieczeństwa. Tracisz możliwość skorzystania z pełnych możliwości serwisu.

Zaktualizuj przeglądarkę lub skorzystaj z alternatywnej.

Quantcast