Coraz jaśniej wyglądają słowa Hajdarowicza z Krynicy o połączeniu z Agorą: "biznesowo daje to wielkie możliwości i oszczędności"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

W kontekście ostatnich ruchów personalno-biznesowych Grzegorza Hajdarowicza nowym światłem świecą jego słowa sprzed dwóch miesięcy.

W czasie Forum Ekonomicznego w Krynicy odbył się panel „Fuzje, przejęcia, alianse strategiczne – konsolidacje w polskim biznesie".

Hajdarowicz mówił wówczas, cytowany później przez „Rzeczpospolitą”:

Dla mediów nie ma innej drogi. Kryzys oraz rewolucja technologiczna jeszcze ten proces przyspieszą. Nasz pomysł połączenia sił z Agorą wciąż jest rozpatrywany jako nierealny, ale biznesowo daje to wielkie możliwości i oszczędności.

Hajdarowicz wie, co mówi.

„Rzeczpospolita” spacyfikowana. „Uważam Rze” też. Presspublika od kilku tygodni drukuje swoje tytuły w drukarni Agory. Bartosz Węglarczyk, niedawno jeden z najważniejszych dziennikarzy „Gazety Wyborczej” jest już wiceszefem „Rz”.

A w dzisiejszym wydaniu „GW” nie ma ani jednego słowa o czystce w „Uważam Rze”. Kompletne milczenie. Redakcja „Wyborczej” udaje, że nic się nie stało. Gdy będą coś przejmować, też nic wielkiego się nie wydarzy.

Janina Paradowska powiedziała dziś rano w TOK FM:

Przeczytałam w jakiejś gazecie – nie wiem, czy w „Wyborczej” czy „Rzeczpospolitej”…

Tak, te różnice będą się zacierać. Hajdarowicz wykonuje zadanie.

Nie chodziło o żaden trotyl i "rzetelność", ale dawno podjęte decyzje, które właśnie wcielane są w życie.

mtp

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych