PO chce postawić przed Trybunał Stanu Kaczyńskiego i Ziobrę. Wniosek podpisały PO, RP i SLD. Hofman: "To niebywałe, zaskakujące i dziwne"

fot. PAP / R. Pietruszka
fot. PAP / R. Pietruszka

Głównym zarzutem jest przekroczenie uprawnień oraz naruszenie ustawowych norm prawa, w tym konstytucji, za czasów, kiedy Jarosław Kaczyński był najpierw szefem partii - rządzącym w istocie ówczesną Radą Ministrów z tylnego fotela, a potem prezesem Rady Ministrów. Efektem tego był delikt konstytucyjny - uczyniono z ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry tzw. nadministra nad innymi ministrami konstytucyjnymi i niepodległymi mu bezpośrednio służbami

- powiedział Grupiński.

Platforma zarzuca b. premierowi oraz b. ministrowi sprawiedliwości naruszenie konstytucji, ustawy o Radzie Ministrów oraz ustawy o działach administracji rządowej. W uzasadnieniach obu wniosków jest też mowa o działaniach nakierowanych na "walkę z układem".

PO powołuje się m.in. na materiały dowodowe dwóch komisji śledczych: ds. śmierci Barbary Blidy oraz komisji ds. nacisków. W uzasadnieniu obu wniosków PO - zarzuca zarówno Kaczyńskiemu, jak i Ziobrze, że motywem ich działań było "uniemożliwienie działalności politycznej i zawodowej przeciwników politycznych partii Prawo i Sprawiedliwość poprzez usiłowanie wykazania, iż w polskim życiu politycznym, społecznym i gospodarczym funkcjonuje rzekoma sieć powiązań polityczno - biznesowo - towarzyskich o charakterze przestępczym (tzw. układ)".

 

Rzecznik PiS Adam Hofman wyraził zdziwienie, że w dniu, w którym prezes PiS Jarosław Kaczyński "załatwia poparcie Brytyjczyków dla polskich postulatów na szczycie europejskim, premier Donald Tusk odpłaca mu się wnioskiem o Trybunał Stanu".

To niebywałe, zaskakujące i dziwne

- dodał.

Hofman odniósł się w ten sposób do złożenia przez PO w Sejmie wniosków postawienie Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu.

Jak powiedział w czwartek dziennikarzom w Sejmie, zarzuty stawiane we wniosku to "zwykły bełkot, tam nie ma żadnego poważnego zarzutu".

Po 5 latach prokuratura umorzyła wszystkie sprawy,  komisja naciskowa stwierdziła, że nie było złamania prawa, nagle wniosek o Trybunał Stanu - śmiech pusty, a potem litość i trwoga

- stwierdził.

Jestem naprawdę zdziwiony, że w dniu, w którym premier Jarosław Kaczyński załatwia poparcie Brytyjczyków dla polskich postulatów na szczycie europejskim, Donald Tusk odpłaca mu się wnioskiem o Trybunał Stanu, to jest po prostu niebywałe, zaskakujące i dziwne

- skomentował Hofman.

Informowanie o tym dziś, kiedy wyciągnięta ręka do pomocy, gdy popieramy uchwałę w Sejmie o polskich negocjacjach, (...) wniosek o Trybunał Stanu dla lidera opozycji - tego jeszcze nie grali nawet w tym Sejmie

- dodał.

 

PAP/mall

 

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.