Wildstein: Gdybyśmy polegali wyłącznie na przekazie głównych mediów i ich autorytetów, to do tej pory tkwilibyśmy przy wersji Anodiny

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Jak w każdą sobotę na antenie Radia Warszawa audycja współtworzona przez portal wPolityce.pl Salon Dziennikarski Floriańska 3.

Tym razem do rozmowy Jacek Karnowski zaprosił:

Barbarę Sułek-Kowalską z tygodnika "Idziemy",

Bronisława Wildsteina, publicystę "Uważam Rze",

Piotra Skwiecińskiego, publicystę "Rzeczpospolitej"

Łukasza Warzechę, publicystę "Faktu", "Rzeczpospolitej".

 

Podsumowanie tygodnia rozpoczęły wydarzenia tygodnia: I konferencja smoleńska oraz kolejna kompromitacja wokół pochówku ofiar. Jak donoszą media, śp. prezydent Ryszard Kaczorowski spoczął nie w swoim grobie. To już druga, obok Anny Walentynowicz symboliczna pomyłka. Co ona nam mówi i czy pojawią się jakieś konsekwencje?

Publicyści przypomnieli, że czekamy jeszcze na potwierdzenie tej medialnej informacji przez prokuraturę. Jak zaznaczył Piotr Skwieciński, Prokuratura czeka jeszcze na wyniki badań DNA.

Jeśli będzie tak, jak podały media, to - zacytuję Tomasza Lisa - potwierdzi to wszelkie diagnozy pt. parapaństwo.To pokazuje wadliwość i nieefektywność struktur państwowych na skalę horrendalną, na saklę uzasadniającą bardzo ostre diagnozy.

Bronisław Wildstein stwierdził, że prowokuje to do zastanowienia.

Jeżeli najbardziej sztandarowy rzecznik mediów prorządowych, Tomasz Lis coś takiego mówi, to oczywiście nie można wykluczać że nagle przejrzał na oczy i zaczął odwoływać się do standardów dziennikarskich, ale pokazuje to, że w pewnym momencie nie można zamykać oczu na walące się zewsząd fakty, które przeczą oficjalnej wersji i pokazują, że tzw. śledztwo i działania władz, w których państwo zdało egzamin i polegało generalnie na pochówku, bo nic innego nie można było tam znaleźć pozytywnego, okazało się że państwo nie zdało egzaminu

 

Wildstein odniósł się też do I konferencji smoleńskiej.

Stu naukowców z rozmaitych uczelni, powodowanych impulsem obywatelskim, zgromadziło się, by przeanalizować dane, które istnieją na temat  katastrofy smoleńskiej. Nie mają z góry założonych tez, konfrontowali swoje doświadczenia i dyskutowali ze sobą. (..) Wszystko wskazuje na to, że samolot został zniszczony w następstwie dwóch wybuchów, jeszcze w powietrzu.

 

Ta konferencja została przemilczana przez prawie wszystkie media głównego nurtu - podkreślili publicyści.

Łukasz Warzecha stwierdził, że jednak można zamykać oczy na fakty, czego dowodem jest postawa red. Łazarewicza w jednej z audycji, który stwierdził, że niestety tego typu fakty zasilają religię smoleńską.

Barbara Sułek-Kowalska, podkreśliła, że poznaniem przyczyn katastrofy smoleńskiej nie interesuje się tylko wąskie grono, lecz ludzie, którzy dążą do poznania prawdy.

Warzecha przypomniał, że naukowców nie dopuszczono ich do wszystkich dokumentów. Mogą wnioskować tylko na podstawie drobnych kawałków. Nawoływał jednocześnie do formułowania ostrożnych konkluzji, bo wybuch nie musi oznaczać zamachu.

Piotr Skwieciński dodał, że naukowcy byli odcięci od dowodów rzeczowych, ale nie do końca.

Trzeba zwrócić uwagę na zmianę działań prokuratury. Od pewnego czasu są liczne sygnały, że śledztwo prowadzone jest w inny sposób niż na początku Zwróciłbym uwagę nadwa fakty. ND opublikował informację, kto tak naprawdę rozpoznał głos gen. Błasika Źródłem tych informacji jest prokuratura. Mogła się tym w ogóle nie zajmować, a zajmuje się. Drugi przykład: nie jest tajemnicą że prokuratura udostępniła naukowcom zapisy z tzw. polskiej czarnej skrzynki. Sytuacja się zmienia i mam nadzieję, że jeszcze wiele rzeczy zobaczymy.

Bronisław Wildstein - potwierdził tę opinię.

Jeszcze okaże się że zwolennicy "religii smoleńskiej" mieli rację. (...) Gdybyśmy polegali wyłącznie na przekazie głównych mediów i ich autorytetów, to do tej pory tkwilibyśmy przy wersji Anodiny.

 

Piotr Skwieciński zwrócił uwagę, że rząd założył sobie wersję przemilczenia sprawy smoleńskiej, co miało sprawić, że Polacy przestaną się nią po jakimś czasie interesować.

Tak się nie stało dzięki działaniom grupy, dążącej do prawdy smoleńskiej. Bez tych ludzi bylibyśmy zupełnie gdzie indziej. Przełomowe były tu oczywiście ekshumacje

- powiedział, przywołując sondaż dla tygodnika "Polityka", który pokazywał, że po Amber Gold sprawa ekshumacji była głównym czynnikiem powodującym zmianę stosunku do Platformy Obywatelskiej oraz do całej sprawy smoleńskiej.

To, że Polacy pod wpływem takiej informacji zmieniają stosunek, jest sygnałem, że chcą słuchać prawdy o Smoleńsku.

- dodał.

Barbara Sułek-Kowalska zwróciła uwagę, że to założenie rządzących pokazuje jak ogromna pycha gości w ich umysłach i sercach. Pycha, która pozwoliła im uwierzyć, że mają do czynienia z bezmyślnym tłumem, gotowym przyjąć wszystko co powtarzane jest odpowiednio często. Publicystka zwróciła też uwagę na drugi aspekt całej sprawy.

Ludzie zaczynają znowu wierzyć że nie są bezradni i to nie tylko w tej sprawie. (...) W wielu sprawach rosło przekonanie, że nie jesteśmy państwem prawa. Teraz zaczynamy wierzyć, że możemy się tego domagać.

Warzecha dodał, że jest w Polsce którą nazywa się lemingami, na której wiele spraw nie robi wrażenia, jednak kwestia zamiany ciał i tego, że rodziny nie mogły pochować swoich bliskich, poruszyła ich.

Wildstein dodał, że jego zdaniem nie jest tak, że Polska jest zdecydowanie podzielona.

W Polsce dominuje establishment, który prezentuje poglądy odmienne od ogółu Polaków. Tyle, że ma wszystkie dostępne środki władzy. (...) Z jednej strony mamy ten establishment, wyrastający w większości z PRL i mamy kontrelitę.

- powiedział, wskazując że ten proces otwierania oczy Polaków na zakłamanie sprawy smoleńskiej będzie trwał.

W pewnym momencie sumuje się liczba faktów i nie można ich ignorować. Ten proces będzie trwał. Z Polakami jest pewien problem. Przyznać się, że dokonało się złego wyboru, nie jest łatwo

- dodał.

Piotr Skwieciński przypomniał, że od wielu lat do społeczeństwa dociera bardzo wiele złych informacji o obozie rządzącym.

Afery, korupcje, zaniedbania. Wydawało się, że wszystko to ginęło. To jednak nie prawda. To wszystko kumuluje się w podświadomości i w pewnym momencie następuje iskra, zwrot w drugą stronę.

- podkreślił.

Całość audycji do odsłuchania TU.

mall

Autor

Nowy portal informacyjny telewizji wPolsce24.tv Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych