Polska dysponuje zdjęciami satelitarnymi z 10 kwietnia 2010 roku - pisze "Gazeta Polska Codziennie". Gazeta zaznacza, że oficjalnie nikt nie chce przyznać, że są takie zdjęcia. Na dowód "GPC" przytacza dokumenty wytworzone przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego, Agencję Wywiadu i Służbę Wywiadu Wojskowego.

Szef SKW wskazuje:

19 kwietnia 2010 roku do Służby Kontrwywiadu Wojskowego wpłynęły materiały pochodzące z rozpoznania satelitarnego związane z katastrofą samolotu Tu-154M. (...) W dniu 30 kwietnia 2010 roku zostały przekazane Prokuraturze Wojskowej. Materiały oznaczono klauzulą tajne.

Z kolei w piśmie AW czytamy:

Agencja od 2010 roku dysponowała zdjęciami satelitarnymi z miejsca katastrofy samolotu rządowego TU-154M. Uzgodniono, że zdjęcia te niezwłocznie zostaną przekazane właściwej prokuraturze przez Służbę Wywiadu Wojskowego.

Gazeta zaznacza, że zdjęcia satelitarne zostały przekazane Polsce przez NATO. "GPC" dodaje, że przyznać, że takie zdjęcia istnieją, nie chce prokuratura wojskowa:

Przekazaliśmy już wielokrotnie opinii publicznej, że posiadamy zdjęcia satelitarne lotniska Siewiernyj.

"Gazeta Polska Codziennie" wyjaśnia, że opisywane materiały są tajne i nikt nie ma do nich dostepu, nawet pełnomocnicy i rodziny ofiar. W rozmowach z „Codzienną” przyznają oni, że nie rozumieją przyczyn nałożenia na nie klauzuli tajności.

Więcej w "GPC"

KL