Czy panie, które opublikowały nikczemne i podłe słowa Urbana o mężu Joanny Racewicz dostaną Hienę Roku? Nominacja do HIENY MIESIĄCA już JEST!

Joanna Racewicz
Joanna Racewicz

Pisaliśmy już o nikczemnym wywiadzie z Jerzym Urbanem, który opublikowała na łamach "Wirtualnej Polski" panie Agnieszka Niesłuchowska i Joanna Stanisławska.

Obie panie dokonały rzeczy hańbiącej - wypuściły w swoim wywiadzie drastyczne, raniące słowa Urbana pod adresem Joanny Racewicz, dziennikarki, której mąż - oficer Biura Ochrony Rządu - zginął w Smoleńsku.

CZYTAJ TAKŻE: Kto powinien dostać Hienę Roku? Łazarewicz? Nie. Proponujemy: Hiena dla Agnieszki Niesłuchowskiej, Joanny Stanisławskiej i Wirtualnej Polski

Sprawą zainteresowała się szefowa Obywatelskiej Komisji Etyki Mediów Teresa Bochwic. Jak się dowiedzieliśmy, skierowała do Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich wniosek o nominowanie Agnieszki Niesłuchowskiej i Joanny Stanisławskiej do nagrody Hiena Roku - a więc o przyznanie im Hieny Miesiąca. Spośród Hien Miesiąca SDP wybiera bowiem na koniec roku tę jedną Hienę Roku.

CZYTAJ TAKŻE: "Jeszcze nic nie widzieliście”. "Urbanizowanie mediów" pójdzie dalej. Podłość nie zna granic

W rozmowie z nami Teresa Bochwic tak uzasadnia swój wniosek:

Panie Niesłuchowska i Stanisławska rozmawiają z człowiekiem, który nie tylko mówi, że nie istnieją dla niego żadne świętości, ale który sam stwierdził, że wyznaje tzw. "panświnizm". Idąc do niego, czego się można spodziewać? Ale już jeżeli się z nim rozmawiało, i chce się opublikować jego opinie, to się dokonuje wyboru. One dokonały takiego a nie innego wyboru, i one są za ten wybór odpowiedzialne. Dziennikarz jest odpowiedzialny za to, co publikuje, co wybiera.

Na pytanie, jak ocenić zgodę obu pań na znieważenie pamięci oficera Biura Ochrony Rządu, który zginął służąc państwu Polskiemu, Teresa Bochwic odpowiada:

Wszystko jest konsekwencją decyzji tych pań. Jeżeli nie ma żadnych świętości, to nie ma się dziwić, że dla tych pań cześć oficera polskiego też jest niczym. Bo tak naprawdę nie ma żadnej gradacji: jest albo - albo. Albo są świętości, albo ich nie ma. One rozmawiają z facetem, dla którego świętości nie ma, i który tym się chełpi. Powtarzam: to one są za to odpowiedzialne za to, co się ukazało. Nie są odpowiedzialne za to, co Urban mówi, ale są odpowiedzialne za to, że słowa te opublikowały.

Powtarzamy więc:

Oczekujemy, że Wirtualna Polska wyrzuci obie panie z pracy. Oczekujemy bojkotu obu pań ze strony rozmówców.

Oczekujemy, że Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich przyzna obu paniom i Wirtualnej Polsce nagrodę Hieny Roku.

Oczekujemy, że właściciel Wirtualnej Polski wyciągnie konsekwencje wobec winnych i przeprosi Joannę Racewicz.

Oczekujemy od wszystkich ludzi dobrej woli, że pomogą wywrzeć presję, by podłość nie pozostała bez kary.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.