Komorowski zaprasza Jaruzelskiego - ma doradzać w sprawie Rosji

Rys. Rafał Zawistowski, "CHŁOPIEC Z PLAKATU"
Rys. Rafał Zawistowski, "CHŁOPIEC Z PLAKATU"

Jak podała Informacyjna Agencja Radiowa wśród zaproszonych na najbliższą Radę Bezpieczeństwa Narodowego jest generał Wojciech Jaruzelski. Ma wraz z innymi byłymi prezydentami i premierami doradzać obecnej głowie państwa w kwestii relacji polsko-rosyjskich przed wizytą Miedwiediewa.

Przypomnijmy, że Jaruzelski był prezydentem w latach 1989-1990 - jego wybór przez Zgromadzenie Narodowe stanowił pośrednie następstwo Okrągłego Stołu. Generał potwierdził w rozmowie IAR, że został zaproszony i zamierza przyjść.

To całkowita nowość. Nawet Aleksander Kwaśniewski, choć bratał się z Jaruzelskim na kongresach SDRP i SLD, unikał zapraszania go do pałacu, kiedy był prezydentem. Także Donald Tusk unikał takich gestów wobec Jaruzelskiego. Nie zaprosił go na przykład na obchody rocznicy wybuchu Drugiej Wojny Światowej. Komorowski, jeszcze jako minister obrony dobrze żyjący z dawnymi peerelowskimi kadrami, zrywa więc wieloletnią nieoficjalną tradycję. Zrobił to już zresztą 15 sierpnia tego roku zapraszając byłego dyktatora PRL na plac Piłsudskiego na obchody Dnia Wojska, czyli rocznicy Bitwy Warszawskiej. W wywiadzie dla Tygodnika Powszechnego, Tomasz Nałęcz bronił wtedy tamtej obecności przekonując, że Jaruzelski to postać kontrowersyjna, ale historia go nie osądziła. Przypomnijmy jednak, że Generał jest podsądnym w procesach" o sprawstwo masakry w Grudniu 70. i o stan wojenny - ten ostatni z oskarżenia IPN.

Można by skwitować całą tę sytuację dowcipem: Komorowski jako rasowy konserwatysta wie do kogo się zwracać o poradę w sprawie stosunków z Rosją. I można też pytać całkiem serio o to, do jakich tradycji nawiązuje nasza państwowość i nasza demokracja. To prawda, Jaruzelski był pierwszym prezydentem III RP. W następstwie paradoksalnego splotu historii, który trzeba było jak najszybciej rozerwać. Czy uznawanie byłego dyktatora za postać zaledwie "kontrowersyjną" i tak zasłużoną, że warto słuchać jego porad, to dobra lekcja historii dla młodych Polaków? Nam się zdaje, że nie. To wstyd.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.