Nowe ofiary piramidy Amber Gold. Do oszukanych właścicieli lokat dochodzą ci, którzy brali od spółki pożyczki

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Nie tylko ci, którzy uwierzyli, że inwestycja w złoto przyniesie im fortunę ponieśli straty na finansowej piramidzie Marcina P. W jeszcze gorszej sytuacji znajdą się osoby, które nie wpłacały do parabanku pieniędzy, tylko pieniądze z niego pożyczały.

Dłużnicy Amber Gold lada moment dostaną pismo od syndyka spółki i to nie będzie miła wiadomość. Dowiedzą się, że natychmiast muszą spłacić wszystkie pożyczki. Nie w ratach, jak się umawiali, ale całościowo. Ich dług jest wymagalny już od wczoraj, kiedy sąd w Gdańsku ogłosił upadłość Amber Gold

– ustalił RMF FM.

Po upadku Amber Gold spłata zaciągniętych w spółce kredytów nie była możliwa. Firma nie miała nawet konta w banku. Teraz ma się to zmienić. Jak donosi RMF FM, każdy dłużnik dostanie list z nowym numerem konta i wezwaniem do natychmiastowej zapłaty.

To duży problem, bo pożyczki w Amber Gold brały głównie osoby biedniejsze, które z powodu niskich dochodów i wcześniejszych długów nie mogły dostać pieniędzy z normalnego banku. Tacy klienci mogą wpaść w spiralę zadłużenia, a w razie braku pieniędzy spodziewać się komornika

– ostrzega rozgłośnia.

Amber Gold oferował na wysoki procent - bez konieczności przedstawienia przez kredytobiorców zaświadczenia o dochodach -  dwie pożyczki: "Na co chcesz" i "Nowe Życie”. Dziś ich nazwy brzmią jak ponury żart.

JKUB/RMF FM

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.