Redbad Klijnstra wystawi sztukę o Smoleńsku. "Jako człowiek chcę być wolny, jako artysta muszę być wolny"

fot. wikipedia
fot. wikipedia

Wolałbym żyć w zdrowiu i normalnie móc pracować, ale jeśli żyjemy w czasach, w których zagrożona jest wolność słowa i wyrażania poglądów, to trzeba najpierw tym się zająć, żeby młodsi mieli prawdziwą wolność słowa, a nie iluzoryczną - mówi w rozmowie z Gazeta Polską Codziennie Redbad Klijnstra.

Reżyser zainteresował się sztuką Wojciecha Tomczyka „Bezkrólewie” mimo, że żaden teatr nie chciał jej wystawić, ponieważ są w niej wyraźne odniesienia do katastrofy smoleńskiej.

Teatry publiczne są w jakiś sposób powiązane i kontrolowane przez władzę, więc siłą rzeczy odbywa się tu jakaś nieformalna cenzura lub autocenzura. Oczywiście pozostaje nadzieja w teatrach prywatnych i produkcjach niezależnych.

Klijnstra organizuje publiczne czytanie sztuki w Teatrze Palladium, na które chce zaprosić dyrektorów teatrów. Reżyser uważa, że sztuka Tomczyka powinna zostać wystawiona, aby przełamać jednomyślność przekazu mediów w tej sprawie.

Denerwuję się, gdy widzę, że w obiegu jest tylko jedna wersja patrzenia na świat. Uważam, że trzeba pokazywać drugą stronę. „Bezkrólewie” to wartościowa sztuka. Tomczyk jest takim współczesnym Gombrowiczem, który trafnie potrafi opisać to, co nas otacza. Nie znam dziś autora, który potrafiłby tak celnie prześwietlić mechanizmy obecnej władzy.

Redbad Klijnstra zdaje sobie sprawę z tego, że angażując się w tak kontrowesyjne przedsięwzięcie naraża się na ostracyzm establishmentu.

Mam wielu kolegów, którzy myslą podobnie, ale maja kredyty, rodziny i twierdzą, że nie mogą publicznie wypowiadać tego, co myślą. Wolą milczeć, bo po prostu się boją. Rozumiem to, bo moje środowisko jest bardzo zależne od obecnej władzy. Nie mówię, że ja się nie boję. (...) Od wielu lat świadomie nie jestem na etacie, więc nie zależę od żadnego dyrektora. Mogę podejrzewać, że pewne propozycje się urywają ze względu na moje poglądy, ale trudno. Nie wyobrażam sobie, żebym nie mógł mówić tego, co myślę. Jako człowiek chce być wolny, jako artysta muszę być wolny

- podsumowuje Klijnstra.

źródło: gpcodzienna.pl/Wuj

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.