Ciekawe informacje o tym, jak Rosjanie walczą o swoje wpływy w Europie Środkowo-Wschodniej przynosi portal Arcana. Na podstawie hakerów z grupy Anonymous oraz portalu Wikileaks, dowiadujemy się o interesującym porozumieniu w sprawie Mołdawii, którego mieli dokonać przywódcy Niemiec i Rosji.

Kanclerz Niemiec wraz z prezydentem Putinem mieli podzielić Mołdawię na strefy swoich wpływów. I tak według porozumień głów państw, Republika Mołdowy powinna stać się federacją, a Naddniestrze otrzymać specjalny status. O kwestii wycofania stamtąd rosyjskiego wojska nie wspomniano.

Jak czytamy na portalu Arcana, taki podział Mołdawii mógłby trwale wpłynąć na niezależność Kiszyniowa i usankcjonować prawnie obecność wojsk rosyjskich w Naddniestrzu. Według jednego z analityków, Naddniestrze miałoby również otrzymać do 15% miejsc w parlamencie w Republice Mołdowy. Plan miał zostać podpisany w 2010 r. w Meseberg. Wcześniej Angela Merkel miała uzgadniać szczegóły porozumienia z Władimirem Putinem.

Dzielenie się wpływami w tej części Europy jest wbrew interesom Stanów Zjednoczonych. Te jednak, za rządów administracji Obamy, nie chcą konfrontacji z Rosją.

Nowa runda negocjacji w spawie Naddniestrza w formacie 5+2 (Rosja, Ukraina, USA, Mołdawia, Naddniestrze + jako aktywni obserwatorzy: Unia Europejska i OBWE) ma się odbyć w Wiedniu w dniach 12-13 września. Dzień wcześniej premier Republiki Mołdowy Vlad Filat odbywa podróż do Moskwy.

lw/portal.arcana.pl