Prof. Staniszkis dla "Tygodnika Solidarność": Z państwa i jego instytucji utworzono narzędzie kolonizacji społeczeństwa

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP
Fot. PAP

Na łamach "Tygodnika Solidarność" odnotowujemy interesującą rozmowę z profesor Jadwigą Staniszkis. Socjolog wraca w wywiadzie do tematu transformacji ustrojowej i jej skutków, które do dziś widoczne są, zdaniem Staniszkis, w polskiej rzeczywistości:

Zamiast komunistów mamy teraz fenomen państwa sieciowego z obszarami wyłączonej władzy, w którym w znacznym stopniu wyeliminowano hierarchiczną czy administracyjną kontrolę, nie tworząc w zamian efektywnych mechanizmów samoregulacji. Klasa polityczna, która też ma sieciową strukturę, wykorzystuje to dla własnych interesów. Mówiąc w uproszczeniu, z państwa i jego instytucji uczyniła ona skuteczne narzędzie wewnętrznej kolonizacji kraju, kolonizacji społeczeństwa

- mówi Staniszkis.

Na czym polega "kolonizacja społeczeństwa", o której mówi socjolog?

Na przerzucaniu kosztów kryzysu bezpośrednio na ludzi, co przejawia się w stałym obniżaniu standardów, rosnącej liczbie opłat, w cichym i jawnym podnoszeniu podatków. (...) Premier mówił w sejmie, że jego władza jest ograniczana przez prawo. To nieprawda, Tusk rządzi w sposób arbitralny, unikając tworzenia procedur w sprawach tak ważnych, jak relacje z Unią Europejską, czy dokonując wyboru ścieżki smoleńskiego śledztwa bez jakichkolwiek proceduralnych zasad. Podobną dezynwolturę wobec obowiązującego prawa widać na samym dole, w działaniach sądów, prokuratur, kuratorów w sprawie Amber Gold

- twierdzi Staniszkis.

W rozmowie pada również pytanie o "nowy sierpień", czyli oddolny ruch społeczny, który dałby się rządzącym mocno we znaki.

Osobiście nie wierzę w skuteczność tzw. kryteriów ulicznych. Jeśli dojdzie do tych zapowiadanych na koniec września demonstracji, to z pewnością trzeba się liczyć z prowokacjami, które ludzi zmęczonych teraźniejszością i zgnębionych brakiem perspektyw na przyszłość mogą tylko odstręczyć. (...) O tym, że jest bardzo źle, że najwyższy czas bić na alarm, wie naprawdę wielu ludzi, także tych z Platformy. Oni mają świadomość, że bez podjęcia systemowych działań wspartych racjonalną wizją rozwoju, Polskę czeka wkrótce mocne tąpnięcie. Są tym przerażeni, ale mówią: I dokąd z tym pójdziemy, do Tuska?

- kończy prof. Staniszkis.

Całość rozmowy, m.in. o skuteczności działań opozycji, porównaniach dzisiejszej sytuacji z rokiem 1980 oraz o wyborcach PO dostępna na stronach "Tygodnika Solidarność". Polecamy!

lw, "Tygodnik Solidarnośc"

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych