Krzysztof Wyszkowski walczy. Chce wznowienia przegranego procesu i wierzy w wygraną prawdy

www.wyszkowski.com.pl
www.wyszkowski.com.pl

25 września Sąd Apelacyjny w Gdańsku rozpatrzy wniosek Krzysztofa Wyszkowskiego dotyczący przegranego procesu, jaki byłego opozycjoniście wytoczył Lech Wałęsa. Jak tłumaczy portalowi wPolityce.pl były opozycjonista, liczy na ponowne wszczęcie sprawy.

Chodzi o proces, w którym zapadło niekorzystne dla Wyszkowskiego orzeczenie, umożliwiające Wałęsie zlicytowanie majątku byłego opozycjonisty na potrzeby przeprosin, jakie sąd nakazał mu zamieścić w mediach.

Jak tłumaczy Krzysztof Wyszkowski w rozmowie z portalem wPolityce.pl liczy, że uda mu się przekonać sąd do wznowienia procesu.

Liczę na to, że przedstawiając nowe dowody na agenturalną przeszłość Lecha Wałęsy, przekonam sąd. Mam nadzieję, że tym razem nie ulegnie on presji i naciskom i wznowi postępowanie. To doprowadzi do zawieszenia poprzednich orzeczeń. Sądzę, że skończy się to moją ostateczną wygraną

- mówi nam Krzysztof Wyszkowski.

Były opozycjonista nie składa broni i liczy, że w końcu prawda zwycięży. W rozmowie z portalem Stefczyk.info podkreśla, że nic nie zmieni prawdy o Lechu Wałęsie:

Obecna zemsta, jakiej on (Wałęsa - red.) na mnie dokonuje, nie zablokuje mojego stanowiska. Nadal będę mówił to, co myślę. Jestem pewien, mam dowody, że Wałęsa był agentem SB i uczynił krzywdę wielu ludziom. Oni zapłacili za jego donosy, pieniądze, które on brał itd.

Wałęsa jednak nadal nie chce przyznać prawdy o swojej przeszłości. W rozmowie z RMF FM zaznacza, że oczekuje przeprosin od Krzysztofa Wyszkowskiego.

Wydaje się jednak, że były prezydent ucieka przed ponownym osądzeniem swojej przeszłości. Jak ujawnił Krzysztof Wyszkowski, Wałęsa wycofał się z innego procesu, jaki wytoczył Wyszkowskiemu. Opozycjonista wskazuje, że to dowód na strach Wałęsy przed swoją przeszłością.

Wyszkowski na stronie Stefczyk.info wyjaśnia, dlaczego wycofanie się z procesu jest dowodem strachu Wałęsy. Przeczytaj!

KL

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych