Szpitalne spółki toną w długach. Ratują się sprzedażą udziałów. Co dalej? Mówiła Sawicka: biznes będzie robiony i kręcimy lód

fot. PAP
fot. PAP

"Dziennik Gazeta Prawna" przytacza zatrważające dane Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Niepublicznych Szpitali Samorządowych. Wynika z nich, że  ubiegły rok stratą zakończyła co trzecia szpitalna spółka.

To niepokojące, bo przed przekształceniem zostały one oddłużone i startowały z wyzerowanym kontem

- zauważa "DGP".

Gazeta alarmuje, że rząd nie ma danych o rosnących problemach finansowych spółek. Ani Ministerstwo Zdrowia, ani resort finansów nie monitorują działalności szpitali po przekształceniu.

CZYTAJ WIĘCEJ: Bolesław Piecha alarmuje na Stefczyk.Info: "Zaczyna się kręcenie lodów w służbie zdrowia, o którym mówiła Beata Sawicka."

Nie ma przepisów zobowiązujących podmioty prowadzone w formie spółek do przedkładania sprawozdań finansowych

– potwierdza Małgorzata Brzoza, rzeczniczka prasowa resortu finansów.

Resort zdrowia, jak podkreśla "DGP", ma jedynie informacje o tych szpitalnych spółkach, które skorzystały z rządowego wsparcia w ramach tzw. planu B. Chodzi o 54 spółki (wszystkich jest 120). Trzydzieści z nich zakończyło 2011 r. stratą. Łącznie wyniosła ona 36 mln zł.

Stratę odnotował m.in. Mazowiecki Szpital Wojewódzki w Siedlcach, który spółką prawa handlowego jest od 2009 r. W 2011 r. wyniosła ona 10 mln zł, a w tym roku powiększyła się o kolejne 3 mln zł.

Najbardziej niepokoi to, że 14 spośród spółek utworzonych w ramach planu B utraciło płynność finansową, czyli zdolność do terminowego regulowania zobowiązań. To oznacza, że są zagrożone upadłością. W przypadku spółki prawa handlowego taka sytuacja jest niezwykle groźna

- ostrzega "DGP".

Samorządy, jak donosi dziennik, ratują się, stawiając na komercyjnych pacjentów albo ograniczając udzielanie słabo wycenianych świadczeń przez NFZ. Metodą pozbycia się problemu jest też sprzedaż udziałów w szpitalnej spółce, czyli faktyczna prywatyzacja.

Czyżby sprawdzała się słynna zapowiedź byłej posłanki PO Beaty Sawickiej? Zacytujmy ją jako klasyka: "Biznes na służbie zdrowia będzie robiony". "I kręcimy lód".

CZYTAJ TEŻ: I wszystko jasne? Kolejne stenogramy z podsłuchów Sawickiej dowodzą, że "pierwszą macherką" była Ewa Kopacz.

JKUB/"DGP"

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych