Lech Wałęsa nawet pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców krytykuje, ale sam krytyki nie znosi: "Brudny to jesteś ty, facet, jasne?"

fot. PAP/Adam Warżawa
fot. PAP/Adam Warżawa

Lech Wałęsa oczekuje, że rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych ustanowiona zostanie świętem państwowym. Dlaczego?

To było tak wielkie zwycięstwo, że na to zasługuje

- przekonywał Wałęsa po złożeniu kwiatów pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców. Były prezydent powiedział, że w czasie spotkania z prezydentem Bronisławem Komorowskim, będzie go namawiał do podjęcia inicjatywy w sprawie święta. Prawdziwe intencje byłego przywódcy Solidarności odsłaniają jednak jego kolejne słowa.

Ten temat wymaga uporządkowania, nie żeby resztówka Solidarności trzymała sztandary, a jednocześnie kalała te sztandary

- powiedział Wałęsa.

Lech Wałęsa od kilku lat 31 sierpnia składa kwiaty pod pomnikiem sam, a nie wraz z delegacją Solidarności, z którą od lat nie jest mu po drodze.

Dziennikarze poprosili Wałęsę o komentarz do zachowania członków Komisji Krajowej NSZZ "S" z szefem związku Piotrem Dudą na czele, którzy 28 sierpnia odpiłowali znad bramy nr 2 Stoczni Gdańskiej napis "im. Lenina" (napis zamontowało w maju miasto, chcąc w ten sposób przywrócić historyczny wygląd bramy).

Ci ludzie weszli na własność Adamowicza (prezydenta Gdańska) i dlatego nie szanują polskiego prawa, powinni dostać wielką nauczkę za to

- powiedział b. prezydent. Pytał retorycznie, jak zachowaliby się związkowcy, gdyby ktoś im "w Komisji Krajowej przestawił meble".

Wałęsa oświadczył, że zachowanie Dudy bardzo mu się nie podoba, bo nie szanuje on "bardzo ciężko wywalczonej wolności, prywatności i zasad".

Jak zmieni zachowanie, zacznie szanować prawo, szanować wolną Polskę, to z największą przyjemnością swojego syna w Solidarności przyjmę

- powiedział b. prezydent.

Wizyta nie obyła się bez incydentu. Kiedy Wałęsa rozmawiał z mediami, za jego plecami stanął mężczyzna, który spokojnym tonem starał się powiedzieć kilka słów:

panie Lechu Wałęsa, to braterskie napomnienie... dalej idziesz publicznie do obłudnej i brudnej polityki...

Były przywódca "Solidarności" przerwał mu i odpowiedział:

Ale chce się popisać! Brudny to jesteś ty, facet, jasne?

PAP/Wuj

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.