Strażacka fundacja zarobiła grube miliony na Stadionie Narodowym, teraz wynajmuje obiekt za symboliczna złotówkę. "Możemy liczyć na ich przychylność"

fot. PAP
fot. PAP

Dlaczego tajemnicza Fundacja "Edura" może wynająć Stadion Narodowy za symboliczną złotówkę? - czytamy w "Super Ekspresie". Odpowiedź jest prosta, bo to fundacja, która organizuje festyn strażacki, a jak się chwali prezes fundacji "to dzięki nim stadion został wybudowany".

Gwoździem imprezy, w której ma wziąć udział kilkadziesiąt tysięcy strażaków ma być występ zespołów Blue Cafe i Budki Suflera. Ale będą także pokazy i wystawy. Okazja ma być 20-lecie Państwowej Straży Pożarnej i XII Zjazd Krajowych OSP. Na czele OSP - to wiadomo - od lat stoi na czele szef ludowców, wicepremier Waldemar Pawlak. Może to oczywiście przypadek, ale we władzach fundacji, która organizuje festyn po preferencyjnej cenie zasiada jego współpracownik, także poseł PSL Mirosław Pawlak. Jak mówi Super Ekspresowi prezes fundacji Janusz Jędrzejczyk, cena dla strażaków jest tak korzystna, bo fundacja miała spory wkład w budowę Narodowego.

SE wyjaśnia, o co chodzi przytaczając sprawozdanie finansowe fundacji "Edura":

(...) w grudniu 2009 r. po wielomiesięcznych negocjacjach (...) podpisana została umowa z Fundacja na kompleksowe zabezpieczenie przeciwpożarowe realizacji budowy Stadionu Narodowego w Warszawie.

W 2009 roku fundacja zarobiła ponad 1 milion złotych, dwa lata później przychody osiągnęły prawie trzech milionów.

To dzięki Fundacji ten stadion został wybudowany

- mówi z dumą prezes "Edury".

Nadal współpracujemy z NCS, możemy liczyć na ich przychylność

- dodaje.

Budujące! Za dotychczasowe "zasługi" miliony, a wynajęcie stadioniku za złotóweczkę, to pewnie taka dobra wróżba na wspólna przyszłość!

źródło: se.pl/Wuj

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych