Chcą zakleszczyć Kaczyńskiego czyli Solidarna Polska zmienia strategię. Pod ramię z Gazetą Wyborczą

PAP | Darek Delmanowicz
PAP | Darek Delmanowicz

Anachroniczna jest koncepcja, żeby obchodzić Kaczyńskiego z prawej czy lewej strony. Solidarna Polska musi go wziąć w kleszcze - powiedział "Gazecie Wyborczej" europoseł Jacek Kurski. Partia odchodzi od koncepcji "dwóch płuc prawicy" i nie chce być mniejszym klonem PiS. Nowa strategia zakłada także mocniejsze niż dotąd atakowanie PiS.

"Ucentrowieniu" ziobrystów miałoby także służyć porozumienie z PJN Pawła Kowala. Obie partie rozmawiają o współpracy, ale droga do tego jest wyboista - czytamy w gazecie.

Ziobryści są jak facet, który chce sprzedać samochód za 20 tysięcy. Przynosimy 20 tysięcy, ale słyszymy, że trzeba felgi dokupić za tysiąc. A za kolejny tysiąc – komplet opon –

opowiada Gazecie polityk PJN o negocjacjach z Solidarną Polską.

Według GW Ziobryści potrzebują nowej tożsamości, bo odkąd powstali mają z tym problem. Według koncepcji „dwóch płuc prawicy” płuco Ziobry i Kurskiego miało być na prawo od płuca Kaczyńskiego. Jednak Kaczyński nie dał politykom miejsca, wzywając do powrotu kary śmierci czy organizując marsz w obronie niepodległości. Stąd zmiana strategii Solidarnej Polski.

Odchodzimy od koncepcji „dwóch płuc prawicy” jako zbyt odnoszącej się do Kaczyńskiego. Chcemy budować alternatywę i dla PO, i dla PiS

- mówi GW Jacek Kurski.

No to budujcie chłopaki, budujcie. GW chętnie, jak widać, wam w tym pomoże. Pytanie tylko czy macie na tyle duże kleszcze, żeby złapać w nie byłego szefa?

Gazeta Wyborcza/DLOS

 

 

 

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych