- Nowy spot zwolenników Palikota to otwarta demonstracja pogardy antykatolickiej, a biorąc pod uwagę jej wulgarność – również antykatolickiej nienawiści - mówi portalowi wPolityce.pl były Marszałek Sejmu Marek Jurek.
Chodzi o niezwykle prymitywną produkcję,w której wzięli udział parlamentarzyści Palikota Andrzej Rozenek i Robert Biedroń.
Marek Jurek zwraca uwagę, że po tym skandalicznym filmie ważna będzie reakcja obecnej Marszałek Sejmu:
Czy powtórzy znowu, że Palikot to „naprawdę przesympatyczny i mądry chłopak, i mądry mężczyzna i mądry polityk”? Czy raz jeszcze powie, że traktuje Palikota „nie tylko jako sympatycznego i mądrego człowieka, ale i odpowiedzialnego parlamentarzystę”?
Według lidera Prawicy Rzeczypospolitej, pytanie o Palikota jest pytaniem przede wszystkim do Platformy Obywatelskiej:
Do partii, która do końca osłaniała i legitymowała jego działalność. I nie jest to wcale pytanie retoryczne. Poseł Filip Kaczmarek – który jako bodaj jedyny z polityków PO wnioskował o wyrzucenie Palikota z partii – pokazał jak można zachować zdrowy sąd moralny i odpowiedzialność społeczną niezależnie od przynależności partyjnej.
Pytanie do PO o Palikota jest ciągle aktualne, bo najbardziej skuteczną odpowiedzią na jego działalność jest konsekwentny bojkot. Nic nie poradzimy na to, że są ludzie, którym odpowiadał Urban, a teraz Palikot. Skoro znaleźli zwolenników – są w Sejmie. Ale w Sejmie nikt nie ma obowiązku powierzać im jakichkolwiek funkcji parlamentarnych, robić im nadziei koalicyjnych, nie mówiąc o udzielaniu wsparcia w stylu marszałek Kopacz.
Jurek przypomina, że Palikot wszedł na forum publiczne dzięki PO i to Platforma dziś decyduje o jego statusie:
Nie można udawać po ostatniej manifestacji nienawiści antykatolickiej, że nic się nie stało. O skali wpływu opinii publicznej decyduje jej solidarność. Bojkot skuteczny to bojkot solidarny. Odmowa solidarności w sprawie konsekwentnego potępienia działalności zwolenników Palikota to zgoda na zupełne pogrążenie naszego życia publicznego; tym razem – pogrążenie po prostu w rynsztoku.
Zdecydowanej reakcji pani marszałek raczej się nie spodziewamy. Chamskie praktyki Palikota i jego towarzyszy dotychczas jej nie przeszkadzały. Jedyna nadzieja w tym, że sondaże dla tej prostackiej czeredy są coraz gorsze.
znp
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/137914-odmowa-solidarnosci-w-sprawie-potepienia-dzialalnosci-zwolennikow-palikota-to-zgoda-na-pograzenie-naszego-zycia-publicznego-w-rynsztoku