W Sejmie zakończyło się posiedzenie zespołu parlamentarnego badającego przyczyny katastrofy smoleńskiej. Przewodniczący Antoni Macierewicz wraz ze swoimi współpracownikami przedstawił wyniki prac zespołu z ostatnich 2,5 lat. Poseł PiS przedstawił również najnowszą analizę trajektorii lotu Tupolewa, który rozbił się w Smoleńsku.
Mamy dane pokazujące, co działo się z samolotem co pół sekundy. To najnowsza nasza analiza. Ona pokazuje, że piloci nigdy nie zamierzali lądować w Smoleńsku. Samolot nigdy nie zszedł również poniżej 18 metrów. Załoga realizowała plan odejścia znad lotniska. Jednak został on przerwany przez jakiś inny plan. Wizualizacja pokazuje, że samolot stracił zasilanie
- mówił Macierewicz.
Podczas posiedzenia odczytano również szereg relacji, jakie zespół parlamentarny zebrał od świadków wydarzeń z 10 kwietnia. Osoby, które przebywały 10 kwietnia w Smoleńsku, mówiły o tym, że słychać było wybuchy na pokładzie Tupolewa. Wskazywały również, że samolot zwiększał obroty silników.
Poseł Antoni Macierewicz przypomniał, że nie ma żadnych dowodów, by brzoza spowodowała tragedię w Smoleńsku.
Przewodniczący zespołu parlamentarnego poinformował, że śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej nie jest prowadzone w oparciu o załącznik 13. do Konwencji Chicagowskiej, ale w oparciu o rozporządzenie Władimira Putina.
Śledczy trzymają się tego dokumentu do dziś
- mówił poseł.
Zespół parlamentarny w przedstawionym dokumencie wskazuje na potrzebę przeprowadzenia badań, które zweryfikują czy nad lotniskiem w Smoleńsku doszło do zamachu. Przypomniano, że to dziś nie ma odpowiednich analiz i badań.
Antoni Macierewicz wskazuje, że na razie nie można jeszcze zakończyć prac zespołu, ponieważ wciąż czeka on na wykonanie analiz i ekspertyz współpracujących z zespołem badań.
Poseł PiS zaznaczył, że zaniedbania urzędników Donalda Tuska miały związek z katastrofą smoleńską. Wskazuje, że na razie nie można przesądzać, jaki miały one wpływ na wydarzenia z 10 kwietnia. Macierewicz przypomina jednak, że gdyby nie doszło do gry rząd polskiego z rosyjskim do katastrofy by nie doszło.
KL
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/137676-macierewicz-podsumowuje-prace-zespolu-sledztwo-ws-katastrofy-smolenskiej-jest-prowadzone-w-oparciu-o-rozporzadzenie-wladimira-putina