Sąd chce wyjaśnień w sprawie wypadku Jarosława Wałęsy. Europoseł mógł jechać motocyklem nawet 153 km/h

fot. PAP
fot. PAP

Sąd w Sierpcu, gdzie toczy się proces kierowcy toyoty, oskarżonego o spowodowanie wypadku, w którym ranny został europoseł Jarosław Wałęsa, chce uzupełnienia opinii biegłych. Sąd chce, by ocenili oni, czy prędkość kierowanego przez Wałęsę motocykla mogła mieć związek z prawidłowym rozpoznaniem zagrożenia przez kierowcę toyoty.

Podczas rozprawy sąd zapowiedział, że zwróci się do biegłych z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych, by wypowiedzieli się o możliwości rozpoznania zagrożenia na drodze przez kierowcę toyoty, przyjmując, iż Wałęsa mógł jechać motocyklem z prędkością 153 km/h.

Taką możliwą, górną granicę prędkości motocykla J. Wałęsy biegli podali - jak zaznaczył sąd - w opinii uzupełniającej dotyczącej wypadku, do którego doszło we wrześniu 2011 r. w miejscowości Stropkowo w woj. mazowieckim.

Kierowca toyoty, Tadeusz M., oskarżony jest o to, że wyjeżdżając na drogę zza stojącej na poboczu ciężarówki, nie ustąpił pierwszeństwa motocyklowi kierowanemu przez J. Wałęsę, co doprowadziło do zderzenia. W wyniku wypadku J. Wałęsa doznał poważnych obrażeń ciała.

W czasie śledztwa, biegli ocenili, że zachowanie dozwolonej prędkości - do 90 km/h - przez kierującego motocyklem Jarosława Wałęsę dawałoby znaczącą szansę na uniknięcie zderzenia z toyotą.

Ostatecznie sąd odroczył we wtorek podjęcie decyzji w sprawie wniosku obrony o powołanie drugiego zespołu biegłych. Kolejny termin rozprawy sąd wyznaczył na 25 września.

Proces Tadeusza M. o nieumyślne spowodowanie wypadku J. Wałęsy rozpoczął się 8 maja. Wałęsa zeznał wtedy, iż nie pamięta wypadku. Od oskarżonego domaga się zadośćuczynienia w wysokości 100 tys. zł. Wałęsy nie było w sądzie. Tadeusz M., któremu grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności, nie przyznaje się do winy.

PAP/Wuj

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.