W Kwaterze Smoleńskiej na Powązkach Wojskowych odsłonięty został pomnik ofiar katastrofy samolotu prezydenckiego.

Ceremonia rozpoczęła się o godz. 8.41 - dokładnie w chwili, w której siedem miesięcy temu pod Smoleńskiem rozbił się samolot specjalny TU-154M. Udział wzięli m. in.  prezydent Bronisław Komorowski, marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna i premier Donald Tusk. Przed odsłonięciem monumentu odegrany został hymn narodowy.

Bardzo bym chciał, żeby ten pomnik był miejscem, w którym ile razy ktokolwiek z nas stanie, serdeczna myśl i modlitwa pofrunie hen, hen do Smoleńska. W takich chwilach jesteśmy jedną rodziną - powiedział prezydent Komorowski.

Wszyscy dziś myślimy o tym momencie straszliwym; myśli i serdeczne modlitwy kierujemy ku temu szczególnemu miejscu koło lotniska w Smoleńsku - mówił prezydent Bronisław Komorowski.

To siedem miesięcy temu dramat, strata i ból dotknął całego państwa polskiego, całej polskiej wspólnoty narodowej. To siedem miesięcy temu przeszywający ból stał się udziałem nas wszystkich, ale przede wszystkim rodzin, bliskich osób, które zginęły w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem.

Prezydent zaznaczył, że "rany państwa, ciężkie, dramatyczne rany mogą się zabliźnić stosunkowo łatwo dzięki procedurom demokratycznym, dzięki wspólnej trosce o to, żeby państwo funkcjonowało tak jak powinno".

 

Straszliwe rany w sercach bliskich z natury swojej zabliźniają się o wiele trudniej; czasami nigdy tego nie da się osiągnąć - mówił prezydent.

Głos zabrała także Joanna Racewicz, żona Pawła Janeczka zmarłego dowódcy ochrony prezydenta Lecha Kaczyńskiego:

Została pustka, żal, tęsknota, samotność oraz polityczna i medialna wrzawa, która sprawia, że rany wciąż są otwarte - mówiła.

Joanna Racewicz poprosiła o uszanowanie żałoby i ciszę nad trumnami, tych którzy będą przychodzić tam z ciekawości, a nie z potrzeby serca.

Monument poświęcił metropolita warszawski, kardynał Kazimierz Nycz.

źródło: www.prezydent.pl, Polskie Radio, inf. własna

Sil