TVP stoi na skraju bankructwa. Oszczędza na wszystkim, przede wszystkim na honorariach i pensjach pracowników. Ale na nowy program świeżo przewerbowanej gwiazdy TVN - Tomasza Sekielskiego nie żałuje pieniędzy. 3,5 mln zł - tyle ma kosztować jego audycja publicystyczna w Jedynce.
Umowa przygotowana przez Zarząd TVP SA przewiduje produkcję od razu 45 odcinków jego programu - informuje "Gazeta Polska Codziennie". Jak informuje dziennik była gwiazda TVN-u będzie miała w Jedynce własny program pod roboczym tytułem "Obywatel Sekielski". Oficjalnie wiadomo o nim jedynie tyle, że wystartuje w najlepszym paśmie na antenie TVP1 dopiero w styczniu 2013 r. Ale, jak ustaliła gazeta, prezes TVP Juliusz Braun nakazał zawrzeć umowę na produkcję tego cyklu z ponad półrocznym wyprzedzeniem.
Jak informuje GPC szczegółami umowy zainteresowała się Rada Pracownicza:
Dlaczego umowa opiewa od razu na 45 odcinków? W jakiej to sytuacji stawia TVP, jeśli program nie zbierze widowni? – zapytała. I zwróciła zarządowi uwagę, że telewizja musi pozostawić sobie furtkę na wypadek potrzeby wcześniejszego zakończenia emisji (np. z powodu słabych wyników oglądalności). W odpowiedzi otrzymała pouczenie: "Wiele elementów polityki programowej Telewizji Polskiej stanowi tajemnicę handlową spółki, m.in. szczegóły umowy TVP SA z panem Tomaszem Sekielskim i nie mogą być upubliczniane."
Żaden nowy program nie wchodzi od razu z umową na 45 odcinków, zwłaszcza z dziennikarzem, który dopiero zaczyna pracę w TVP. Najpierw robiony jest program pilotażowy, potem zawierana jest umowa na parę odcinków, a na końcu ewentualnie na dłużej
– tłumaczy w rozmowie z GPC Mariusz Jeliński, rzecznik Związku Zawodowego Pracowników Twórczych „Wizja”. Jak informuje gazeta związek „Wizja” otrzymał już oficjalne potwierdzenie z grona kierownictwa firmy, że umowa z Sekielskim jest już podpisana i opiewa na 3,5 mln zł, co oznacza, że na jeden odcinek przypadnie ok 75 tys. złotych. Wg GPC w obecnej ramówce żaden program publicystyczny nie ma takiego budżetu.
To oburzająca suma, zwłaszcza że od września będą nowe redukcje płac o 10 proc.
– dodaje rzecznik „Wizji”.
Jak przypomina gazeta w czerwcu prezes TVP podjął bezprecedensową decyzją o zwolnieniu z klauzuli konkurencyjności pracowników wynagradzanych w systemie czasowo-honoracyjnym - a to w związku z "ograniczeniem produkcji telewizyjnej spowodowanej trudną sytuacją finansową spółki". Jak poinformowała GPC rzecznik TVP Joanna Stempień - Rogalińska, zeszły rok TVP zamknęła ze stratą 88 mln 513 tys. zł.
ansa/GPC
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/137203-telewizja-polska-nie-ma-pieniedzy-zalezy-dla-kogo-tomasz-sekielski-nalezy-do-tych-na-ktorych-firma-nie-oszczedza