Polscy eksperci badają wrak tupolewa. Prawie dwa i pół roku po katastrofie

Fot. PAP
Fot. PAP

W niedzielę wyruszyła do Smoleńska licząca trzynaście osób tzw. grupa rekonesansowa, która składa się z prokuratora wojskowego, biegłych oraz wojskowych specjalistów z dziedziny transportu i logistyki. Wyjazd dotyczy przygotowań do sprowadzenia do Polski wraku TU-154M.

Rozpoczęliśmy prace polegające na dokonaniu pomiarów elementów wielkogabarytowych wraku, jest to potrzebne oficerom logistyki do wyboru środka transportu i sposobu zabezpieczenia podczas tego transportu

- powiedział ppłk Karol Kopczyk z Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, który jest w grupie wysłanej do Smoleńska.

Do Rosji, poza prokuratorem i biegłymi, pojechali m.in. przedstawiciele Sztabu Generalnego, Żandarmerii Wojskowej, Szefostwa Transportu i Ruchu Wojsk oraz Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych. Polska prokuratura rozważa trzy warianty przewiezienia wraku do Polski i możliwych środków transportu, wybór konkretnego sposobu ma zostać dokonany po zakończeniu prac przez ekspertów.

Wrak wciąż pozostaje do dyspozycji Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej. Ciągle nie znamy jednak terminu zakończenia rosyjskiego postępowania, a strona rosyjska podkreślała, że wydanie wraku będzie możliwe dopiero po zakończeniu śledztwa.

Prokurator generalny Andrzej Seremet w czerwcu oceniał, że "są nadzieje, iż wrak Tu-154 wróci do Polski późną jesienią". Zwracał też uwagę, że gabaryty szczątków mogą utrudniać jego przewóz do Polski, dlatego potrzebna jest odpowiednia logistyka. Jak mówił, prokuratorzy wojskowi sugerują użycie transportu kolejowego.

NPW zastrzegła natomiast w czerwcu, że szczegóły dotyczące aspektów technicznych przekazania do Polski wraku samolotu zostaną przedstawione opinii publicznej po dokonaniu ostatecznych uzgodnień ze stroną rosyjską.

lw, PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.