Afera w państwowych spółkach z ministrem rolnictwa w tle? Jest nagranie: "pociotek ministra tam był, nie mój…"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. minrol.gov.pl
Fot. minrol.gov.pl

Puls Biznesu publikuje rozmowę Władysława Serafina, szefa Kółek Rolniczych, członka Rady Naczelnej PSL z Władysławem Łukasikiem, w latach 2008-2011 prezesem Agencji Rynku Rolnego.

Rozmowa, nagrana ukrytą kamerą, prawdopodobnie przez Serafina, odbyła się zapewne w styczniu tego roku.

Publikujemy kilka cytatów z Władysława Łukasika:

Widzę, że ty tu masz zegar fajny i rzeźbę. Poczekaj, wziąłem ci jakąś butelkę, żebyś po prostu, przy okazji, wziąłem taką większą, żeby się szybko nie skończyła.

O ministrze rolnictwa Marku Sawickim:

Nie, słuchaj w Białymstoku to ja mu kryję, kurde dupę po prostu. Ja tam pół milimetra nie zawiniłem.

O Andrzeju Śmietance, dyrektorze generalnym w spółce Elewarr, b. wiceprezesie ARR:

Oni są tam zaprzyjaźnieni towarzysko, myślę, że biznesowo i w każdym innym obszarze. Także razem imprezują i w różny sposób to raz. On traktuje ten Elewarr jako swoją spółkę.

O Bronisławie Tomaszewskim, prawniku, prezesie Elewarru:

Mecenas to jest słup. Był taki artykuł, to ci mogę przynieść, a może go mam z sobą. Także mecenas to jest słup. Ja nie chciałem się na to zgodzić, wymusili to na mnie z ministrem, że on ustępuje z prezesa. Bo ja wolę, żeby on był prezesem, a nie słup. A w ten sposób to słup wszystko mu firmuje. A to, co Andrzejek lubi, za nic on sam nie odpowiada. Wiesz, on sobie może wnioskować… On zawnioskował o wynagrodzenie 50 tysięcy złotych miesięcznie. Ja mu tego nie mogłem podpisać, ale ten słup mu podpisał. Miesięcznie...

(…) Jak ja się dowiedziałem to spowodowałem, że do 30 mu tam obniżył. Ale wiesz, ale wiesz, ale to było już wiesz... kontrola NIK-u. Wszystko wiesz kurde jest jakaś odpowiedzialność. Ale nie tylko to sobie wpisał. On sobie wpisał, na przykład, że nie 1 proc. udziału w zysku, tylko 3 proc. będzie miał. Albo teraz to on uważa, że 10 proc. powinien mieć. W ogóle, że te pieniądze — tam jest 90 milionów na koncie — że to w ogóle wszystko jest jego. I on to, powiedzmy, w sposób bardzo taki różny to eksploatuje. Ale ja już tam całkowicie na przeszkodzie nie stałem tego. Tylko po prostu, jak chciałem na przykład jesienią…

 

Oni mają różne… i tutaj na Mołdawię też go chcieli wziąć. Czyli rozumiesz wytransferować tam i potem, rozumiesz, wnoszą dalej i potem już możemy, możemy się bujać. To ci przykładowo podaję jakie pomysły były, co i mnie średnio pasowały, ale jak nigdy nie mówiłem… on jak przyszedł to uzgodnienie z ministrem, ten, tylko mówię tylko, żeby tak były zrobione dokumenty, żebym nie musiał chodzić, tłumaczyć się, jak za ten pieprzony Białystok, bo ja tam pół milimetra nie zawiniłem. To, kurde, żebyś wiedział, to pociotek tego, pociotek ministra tam był, nie mój…

 

Już, tylko dopowiem ci jedno. Plus, czyli Śmietanko ma w tym udział jeden, drugi… bo on uważa, że cały, że cała ta spółka... On chce się tam okopać i uwłaszczyć. Tam w tej chwili jest około 80 milionów na koncie. Spółka jest warta, nie wiem, około 150-160 milionów, spółka ta Elewarr, nie...

(…)

On de facto tak to chce prywatyzować, żeby to było jego, żeby to było nieodwołalne i wiecznie jego. Czyli każda ich koncepcja jest dobra, w którym to się staje jego.

 

...i ten fundusz Sikorę użył jako słupa. Sikora jako federacja składa na sześć milionów z funduszy promocji pod hasłem: „Na kuchnię polską w czasie Euro”.

 

Ja nie chciałem się na to zgodzić, wymusili to na mnie z ministrem, że on ustępuje z prezesa. Bo ja wolę, żeby on był prezesem, a nie słup. A w ten sposób to słup wszystko mu firmuje.

Pełny zapis rozmowy i wideo na stronie Pulsu Biznesu

Pierwszym efektem publikacji będzie kontrola w ARR. Ministerstwo rolnictwa w komunikacie pisze:

Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Marek Sawicki polecił przeprowadzić w trybie pilnym kontrolę w zakresie prawidłowości sprawowania nadzoru właścicielskiego nad podległymi spółkami przez Agencję Rynku Rolnego. Kontrola ma za zadanie zweryfikować niektóre twierdzenia byłego prezesa tej instytucji, ujawnione 16 lipca br. przez jedno z czasopism.

Została przy tym zlecona analiza prawna, ukierunkowana na ustalenie i wyegzekwowanie odpowiedzialności prawnej rozmówców z tytułu zniesławienia i naruszenia dóbr osobistych ministra.

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podkreśla w tym kontekście, iż dysponuje raportem Najwyższej Izby Kontroli, w którym pozytywnie ocenia się działalność Elewarr sp. z o.o. w latach 2008 – 2010.

 

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych